Burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński poinformował na swojej facebookowej stronie, że planuje utworzenie od stycznia przyszłego roku dwóch nowych linii gminnej komunikacji autobusowej. Nie jest jednak jeszcze pewne, czy zostaną one uruchomione. Wszystko zależy od tego, czy uda się pozyskać dofinansowanie na ten cel.
Nowe linie miałyby łączyć Wadowice z Ponikwią i Kaczyną. „Jak pewnie słyszeliście, w ostatnich dniach prywatni przewoźnicy poinformowali, że kończą jazdę do tych wiosek, ponieważ linie są niedochodowe. Duża część mieszkańców została przez to „odcięta od świata”, ale nie zostawimy ich z tym problemem. Wczoraj radni podjęli uchwałę, która daje nam zielone światło, żeby starać się w Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie o dotację na uruchomienie szóstej i siódmej linii naszych gminnych przewozów autobusowych” – napisał Bartosz Kaliński.
Komentarze pod tym postem okazały się jednak niespecjalnie entuzjastyczne. „Miejskie busy nie są przystosowane do przewozu osób starszych, niepełnosprawnych, matek z małymi dziećmi w wózkach itp. Weźcie przykład z gminnej komunikacji w Andrychowie, autobusiki nie jeżdżą puste, są dostosowane dla wszystkich, nawet rower można przewieźć. Wstyd dla Miasta Papieskiego, że nie dba o wszystkich mieszkańców!” – skomentowała pani Jolanta. Bartosz Kaliński odpowiedział, że dla seniorów i niepełnosprawnych gmina ma specjalny, bezpłatny bus, z którego przez półtora roku skorzystało już 1700 potrzebujących. Pani Jolanta stwierdziła jednak, że ten jeden jedyny pojazd nie rozwiązuje on problemu, bo przejazd nim trzeba rezerwować z dużym wyprzedzeniem. „Gdy chciałam zawieźć mamę to lekarza, musiałam skorzystać z taksówki” – napisała.
Kilkoro internautów wypomniało burmistrzowi, że blokuje uruchomienie przez prywatną spółkę linii Andrychów – Wadowice. Pisaliśmy o tym między innymi tutaj. „Do tej pory tylko jeden przewoźnik kursuje na tej trasie i notorycznie nie wywiązuje się z obowiązującego rozkładu jazdy” – podkreśliła pani Paulina. „Ostatni kurs w sobotę o godz. 17.50. W niedzielę to właściwie można sobie tylko pomarzyć o dostaniu się z Wadowic do Andrychowa (lub w drugą stronę). Drugi przewoźnik może też spowodowałby obniżkę cen biletów” – dodał pan Artur.
Na te komentarze Bartosz Kaliński nie raczył odpowiedzieć…
Brak komentarzy