Burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński chętnie chwali się w mediach społecznościowych realizowanymi w gminie inwestycjami. Ostatni z dumą zaprezentował zdjęcia jednej z nich. To nowa droga do terenów inwestycyjnych za Maspexem w Wadowicach. A w każdym razie pierwszy jej odcinek. Drugi ma być gotowy za rok.
„Poznajecie to miejsce? Kolejna część Wadowic zyskuje nowe oblicze. Pierwszy etap budowy drogi do terenów inwestycyjnych i kolejnego fragmentu trasy rowerowej Velo Skawa prawie gotowy. Otwarcie już za kilka tygodni po odbiorach technicznych. Sami przyznacie, że w blasku jesiennego słońca i na tle Beskidu Małego nowa ulica prezentuje się kapitalnie!” - taki opis towarzyszy zdjęciem drogi.
Internauci z lekkim rozbawieniem podeszli do tematu, ponieważ nie da się ukryć, że obecnie droga prowadzi właściwie donikąd. „Genialnie. Tylko po co tam jechać, skoro droga się kończy w szczerym polu?” - skomentował jeden z nich. Inny zdziwił się: „W jakim celu to otwarcie?”. Bo faktycznie, po co otwierać drogę, którą nikt nie będzie jeździł?
Docelowo, jak wielokrotnie zapewniał burmistrz Bartosz Kaliński, ma ona stanowić część kolejnej obwodnicy Wadowic. Zostanie bowiem połączona z ul. Krakowską w Tomicach. Ale kiedy to się wydarzy, nikt na razie nie potrafi powiedzieć. Wiadomo tylko, że za rok ma powstać drugi odcinek nowej drogi, biegnący od wybudowanego na jej skrzyżowaniu z ul. Legionów ronda do ul. Chopina. Będzie on mierzył około 750 metrów długości i kosztował 8,3 mln zł. Ale gdy zostanie oddany do użytku, nadal będzie to jezdnia kończąca się w szczerym polu, tak samo jak teraz...
Foto: Facebook/Bartosz Kaliński
Jepetto, 26.10.2022 23:38
Oj tam tu na razie jest ściernisko ale....