W niezłe tarapaty wpakował się 23-letni mężczyzna z powiatu suskiego. Młodzieniec przyjął zlecenie od pewnej krakowskiej pani adwokat, która podejrzewała swego męża o zdradę. Postanowiła dać wycisk jego domniemanej kochance, ale bynajmniej nie własnoręcznie. Do brudnej roboty wynajęła dwóch młodych mężczyzn.
Do zdarzenia doszło ponad dwa miesiące temu, ale dopiero ostatnio policja ujęła wszystkie osoby podejrzane o udział w tej sprawie. 13 sierpnia przed północą, w jednym z miast na terenie powiatu krakowskiego dwaj zamaskowani mężczyźni napadli na młodą kobietę. Zadali jej kilka uderzeń w głowę, po czym zaciągnęli ją do zaparkowanego nieopodal samochodu osobowego. Następnie zawieźli ją do lasu. Tam wywlekli dziewczynę z pojazdu i wyrwali jej z ręki torebkę. Uprowadzona broniła się jak mogła, więc spadło na nią jeszcze sporo ciosów. W końcu udało jej się uciec. Niestety, bez telefonu, który został w zabranej przez napastników torebce. Pobiegła zatem po pomoc do najbliższych zabudowań. Stamtąd zadzwoniła na policję.
Funkcjonariusze z Wydziału Kryminalnego i Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie przeprowadzili oględziny miejsca zdarzenia, gdzie między innymi znaleźli czapkę, zgubioną przez jednego z napastników. Zabezpieczyli też inne ślady. Przeanalizowanie wszelkich informacji, które udało im się zebrać w tej sprawie, naprowadziło ich na trop nie tylko obu sprawców, ale i trzech innych osób zaangażowanych w akcję. Jak się bowiem okazało, napastnicy działali na zlecenie 35-letniej adwokatki z Krakowa. Pani mecenas chciała się w ten sposób zemścić na kobiecie, którą podejrzewała o romans ze swoim mężem...
Uprowadzenia domniemanej kochanki dokonali 23-letni mieszkaniec powiatu suskiego oraz 31-latek z Limanowszczyzny. Samochód, który wykorzystali w trakcie przestępstwa, pożyczyła im 20-letnia przyjaciółka jednego z nich. Dziewczyna będzie odpowiadała za pomoc w zorganizowaniu porwania. Policjanci ujęli też 33-letniego krakowianina, który zastraszał uprowadzoną kobietę, kierując pod jej adresem groźby karalne. Każda z tych pięciu osób została już doprowadzona do Prokuratury Rejonowej Kraków-Śródmieście Wschód i usłyszała zarzuty. Obaj mężczyźni, którzy porwali kobietę i ich zleceniodawczyni będą oczekiwać na rozprawę w tymczasowym areszcie.
Za uprowadzenie i rozbój grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Foto: małopolska.policja.gov..pl
ѕzαℓσиу ∂ιαвєłєк.! , 20.10.2022 15:04
Juz sie zaczeło, wkrótce pewnie wiecej kradziezy. Sprawca miał pewnie kredyt