Będzie podwyżka opłat za wodę i ścieki? Dąży do tego andrychowski ZWiK

Na najbliższej sesji samorządu andrychowskiej gminy, która odbędzie się 24 listopada, przedstawiona zostanie informacja z działalności Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Andrychowie. Treść tego dokumentu nie jest zbyt budująca. Wynika z niej, że jeśli taryfa opłat za wodę i ścieki nie wzrośnie, dalsze funkcjonowanie ZWiK będzie tylko walką o przetrwanie.

O bardzo trudnej sytuacji andrychowskiej spółki wodociągowo-kanalizacyjnej pisaliśmy już końcem września (tutaj). Prezes ZWiK w Andrychowie Jan Mrzygłód gościł wówczas na sesji Rady Miejskiej i opowiedział o zakończonych niepowodzeniem staraniach o zmianę zatwierdzonej w 2020 roku taryfy za zaopatrzenie w wodę i odprowadzanie ścieków. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, została ona ustalona na 3 lata, ale już od dłuższego czasu nie jest adekwatna do kosztów, jakie ponosi spółka. Tymczasem ZWiK nie może jej podnieść, bo nie otrzymał na to zgody regulatora, czyli Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.

Już wtedy Jan Mrzygłód zapowiadał, że ponownie złoży wniosek o skrócenie okresu taryfowego i ustanowienie nowej taryfy na lata 2023-2026. Potwierdza to w przygotowanej na obrady Rady Miejskiej informacji z działalności ZWiK. Wynika z niej, że wniosek zostanie złożony jeszcze w listopadzie, a najpóźniej na początku grudnia. „Jeżeli taryfa zostanie zatwierdzona, to dalsza działalność spółki nie powinna być zagrożona. Natomiast rok 2022 zakończy się na pewno stratą, trudno obecnie przewidzieć, w jakiej wysokości. Jeżeli taryfa nie zostanie zatwierdzona, sytuacja spółki w 2023 roku stanie się bardzo trudna. Mimo, że nadal będziemy zmuszeni ograniczać inwestycje i remonty, utracimy płynność finansową” – napisał prezes.

Jak dodał, ucierpi na tym jakość usług ZWiK - obniżone zostaną standardy dostawy wody i oczyszczania ścieków. Można będzie zapomnieć o modernizacji i rozwoju infrastruktury wodociągowo-kanalizacyjnej oraz przyłączaniu do sieci nowych odbiorców z terenów, gdzie rozwija się budownictwo mieszkaniowe. „Naszym zdaniem, a dotyczy to całej branży wod.-kan., bez realnego podejścia regulatora do podwyżek cen wody i ścieków standardy działania branży cofną się do czasów sprzed 25-30 lat” - skonkludował.

Na koniec września tego roku wynik finansowy spółki był stratą w kwocie prawie 498,5 tys. zł, aczkolwiek na podstawowej działalności, czyli sprzedaży wody i oczyszczaniu ścieków okazała się ona znacznie większa i przekroczyła 1,1 mln zł! W analogicznym okresie ubiegłego roku ZWiK osiągnął zysk w wysokości niespełna 147,2 tys. zł. Przy czym na sprzedaży wody i oczyszczaniu ścieków też miał stratę, która wyniosła ponad 553,7 tys. zł.

Z powodu tej niewesołej sytuacji finansowej, spółka musiała bardzo przyciąć nakłady na inwestycje. Ograniczyła się tylko do najpilniejszych zadań, które na koniec tego roku zamkną się kwotą 560-565 tys. zł. Dla porównania, w poprzednim roku ZWiK wydał ze środków własnych na inwestycje 1,8 mln zł, a we wcześniejszych latach bywały to nawet kwoty przekraczające 2 mln zł. „Tak duży spadek wydatków inwestycyjnych w 2022 roku świadczy o zapaści finansowej, która dotknęła w tym roku całą branżę wodociągowo-kanalizacyjną” – uważa Jan Mrzygłód.

Na tej samej sesji, podczas której zostanie przedstawiona informacja z działalności ZWiK, radni przegłosują nowe stawki podatku od nieruchomości, o czym pisaliśmy tutaj: „Mieszkańcy gminy Andrychów nie będą zachwyceni. Podatki mocno w górę”.

Foto: Pexels