reklama
reklama

Ze szpitala wyszła w dużo gorszym stanie niż ten, w którym do niego trafiła...

MAGAZYN, Wiadomości, 14.11.2022 17:00, eł

Była w dość dobrej formie fizycznej, teraz nie jest w stanie podnieść się z łóżka.

Ze szpitala wyszła w dużo gorszym stanie niż ten, w którym do niego trafiła...

Na wiosnę tego roku opublikowaliśmy dwa artykuły na temat warunków panujących w Wojewódzkim Szpitalu Psychiatrycznym w Andrychowie. Zgłosiły się do nas wówczas dwie kobiety, które leczyły się w placówce – jedna przebywała tam z powodu depresji po śmierci dziecka, druga dlatego, że cierpi na chorobę afektywną dwubiegunową. Obie były wzburzone tym, co je spotkało w szpitalu. Teraz z podobną relacją zgłosiła się do nas córka innej pacjentki.

Matka kobiety od lipca tego roku przebywała przez kilka tygodni w andrychowskim szpitalu na oddziale psychogeriatrycznym, który jest przeznaczony dla osób po sześćdziesiątce z zaburzeniami psychicznymi. Pacjentka, choć jest już w zaawansowanym wieku, zanim trafiła do placówki, była w całkiem dobrej formie fizycznej. Poruszała się o własnych siłach. Szpital opuściła jako osoba leżąca, które nawet nie może samodzielnie usiąść. Jej córka uważa, że to z powodu braku właściwej opieki.

- Na oddziale lekarz jest tylko do 14.00. Po tej godzinie go już nie ma. Moim zdaniem to niedopuszczalne, żeby przez większość doby nie było lekarza na oddziale, na który trafiają osoby w podeszłym wieku. Po spędzeniu kilku tygodni w tym tak zwanym "szpitalu", mama jest w dużo gorszym stanie niż przed pobytem w nim. I nie tylko pod względem fizycznym, ale i psychicznym – twierdzi pani Agnieszka, córka pacjentki.

Jak podkreśla, rodziny mają bardzo utrudniony kontakt z pacjentami. - Godziny odwiedzin pacjentów są od 12.30 do 16.00, kiedy większość osób jest w pracy. To sprawiło, że przez kilka dni nie byłam w stanie odwiedzić mamy. W tym czasie trudno mi było dowiedzieć się czegokolwiek o stanie jej zdrowia. Do pani ordynator bardzo ciężko się dodzwonić, a pielęgniarki nie chcą udzielać żadnych informacji. Usłyszałam jedynie, że wszystko jest w porządku. Niestety, okazało się to kłamstwem. Przez tych kilka dni stan mamy bardzo się pogorszył. Na pytania, co się stało, dlaczego tak jest, czy miała jakiś udar lub wylew, usłyszałam, że mama jest po prostu stara... – relacjonuje wzburzona córka.


Dopiero, gdy starsza pani została została wypisana z andrychowskiego szpitala i trafiła do lecznicy w Oświęcimiu, młoda kobieta dowiedziała się, co było przyczyną jej złego stanu. Seniorce wykonano tam bowiem tomografię, która wykazała przebyty niedawno udar mózgu... - Co więcej, lekarz psychiatra i neurolog, z którymi się konsultowałam, byli przerażeni tym, jakie leki podano w szpitalu osobie z tyloma schorzeniami, co moja mama. Na ulotkach zresztą jasno jest napisane, kiedy ich nie podawać. Śmiało można powiedzieć że ta placówka to wykańczalnia starych ludzi - twierdzi pani Agnieszka.

Kobieta narzeka również na arogancję personelu, podobnie jak bohaterki naszych wcześniejszych artykułów („Przeżyła traumę w andrychowskim szpitalu. – Byłam obrażana i poniżana – twierdzi” oraz „Co się dzieje w szpitalu? Szokująca relacja kolejnej pacjentki”). - Każdy pacjent z automatu traktowany jest jak wariat, niezależnie od przyczyny, z jakiej tam trafił. Osoby leżące są bardzo zaniedbane, nikt nie zwraca na nie uwagi. Niektóre pielęgniarki zupełnie nie szanują pacjentów ani ich rodzin, są opryskliwe, wręcz bezczelne. Również pani ordynator jest bardzo obcesowa. Poinformowałam przy przyjęciu do szpitala, jakie leki mama zażywa, na co jest chora, na co uczulona. Gdy dowiedziałam się o zastosowanym lekarstwie, zwróciłam uwagę, że to właśnie jedno z tych, na które mama jest uczulona. W odpowiedzi usłyszałam: "proszę się nie wtrącać w leczenie, ja tu jestem lekarzem" - opowiada córka pacjentki.

Dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Andrychowie Piotr Kopijasz zapewnia. - Jak to jest stosowane w każdym szpitalu w Polsce, lekarz jest na oddziale do 14.35. Po tej godzinie są dyżurni i to oni obsługują pacjentów. Czyli nie ma osobnego lekarza na każdy oddział, ale jest pełna obsługa. Poza dyżurującymi lekarzami, są pielęgniarki i ratownik medyczny, którego mamy przez całą dobę – wyjaśnia dyrektor. Jak zapewnia, nie ma możliwości, by pacjent w potrzebie pozostał bez pomocy.

Godziny odwiedzin w szpitalu, są - zdaniem dyrektora - korzystne, ponieważ bliscy chorych mają wtedy okazję spotkać się i porozmawiać z lekarzem prowadzącym.

- W późniejszych godzinach popołudniowych pojawia się ten problem, że jest tylko dyżurny. Ale możemy rozważyć zmianę pory odwiedzin, jeżeli ktoś napisze do nas prośbę w tej sprawie. Na razie nikt nie zgłaszał nam takiej potrzeby. Gdy pytam, ludzie wręcz mówią, że są zadowoleni z tych godzin – twierdzi dyrektor.

Piotr Kopijasz nie chce odnieść się do pozostałych zarzutów pani Agnieszki, dotyczących zachowania personelu. - Nie mogę tego zrobić, bo nie byłem świadkiem takich sytuacji – ucina rozmowę.


Foto: WB

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

FeelFree, 17.11.2022 16:32

@Zakolog - tak myślę, że prawdopodobnie urodziłem się później niż Ty. I czytałem zupełnie inne książki niż Ty. Wywodów przywołanego pisarza nie znam. Opinię, który wyraziłem opieram na własnych przemyśleniach i obserwacjach. Nie dziwią mnie trudności, tragedie a nawet ofiary eksperymentu, w którym eksponujemy społeczeństwo (lub samo funduje sobie taką ekspozycję) na nieznaną wartość, zjawisko, wynalazek itd. Przy czym nie ma innej drogi, uczymy się przecież najskuteczniej przez doświadczanie. Nie da się być perfekcyjnie przygotowanym jako społeczeństwo do wynalezienie antygrawitacji, przed jej wynalezieniem? Ale wyobraź sobie, że w ramach czeskiego grantu naukowego przywozimy naszym radnym na sesję nadzwyczajną działający reaktor jądrowy typu MKER i laser helowo-neonowy i wychodzimy z sesji jeszcze szybciej niż wójtowie pozostawiając ich z Wolnością i rozumem... czy tak trudno przewidzieć następstwa takiego okrutnego eksperymentu ? Podobnież można sobie wyobrazić inny zupełnie absurdalny i kosztowny eksperyment.... dajmy na to gdyby jakiemuś chciwemu materialiście na końcu świata powiedzieć, że można tanio i za cudze pieniądze mieć jedyny taki w Nibylandii reaktor na śmieci, co nie spala śmieci. No pomyślmy co zrobi? Zwłaszcza jak doradzać mu będą inni materialiści szykujący zbiorniki na wodór ??? Ja nie mam pojęcie, ale Ty pewnie będziesz wiedział.... Więc czy powinno nas dziwić, że ktoś, kto po latach zniewolenia posiądzie nagle Wolność, potrzebuje sporo czasu, aby nauczyć się z niej korzystać... zanim chociażby odkryje Odpowiedzialność i związek między nimi ? A inne, jeszcze ważniejsze wartości ?

Zakolog, 17.11.2022 14:16

@Archanioł Michał - ten rok 1989 podałem jako symbol, z jednej strony sam pamiętam, że już 1988 ambasada USA wydawała i w większości kiosków ruchu był obecny kwartalnik „Ameryka”, przedruk i tłumaczenie najważniejszych artykułów jakie ukazały się na rynku amerykańskiej idei. Miedzy innymi, to w tym periodyku pierwszy raz przeczytałem o słynnej hipotezie Francisa Fukuyama. Z drugiej strony jeszcze w 1990 roku miała miejsce moskiewska pożyczka panów Leszka Millera i Mieczysława Rakowskiego. @ FeelFree jesteś jak Jean Jacques Rousseau, który w dziele „Uwagi o rządzie polskim” przestrzegał polskich patriotów, iż w przypadku odzyskania niepodległości i przejęciu przez nich rządów, nie zwalniali polskiego chłopstwa z obowiązku pańszczyzny oraz przed zbyt szybkim uwłaszczeniem, ponieważ ich brak wykształcenia oraz niska świadomość agrarna wpędzi ich w jeszcze gorszą biedę, niż pod panowaniem wyzyskujących ich panów. Czy Ty w jakiś cudowny sposób konsultowałeś się z Janem Jakubem, czy raczej niezależnie od niego ogarnąłeś na jego modłę problem Wolności ;-)

FeelFree, 17.11.2022 11:07

"Każdy, kto podporządkowuje się niesprawiedliwemu prawu, ponosi odpowiedzialność za to wszystko, co jest tego konsekwencją."

FeelFree, 17.11.2022 11:00

"Dobro i zło muszą istnieć obok siebie, a człowiek musi dokonywać wyborów."

FeelFree, 17.11.2022 10:58

@cath - różni ludzie, z różnych motywów zajmują się polityką. Inne są motywy Romana Babskiego, a inne Alicji Studniarz, na obie te osoby ktoś przecież głosował... Natomiast wszyscy politycy wychodzą z naszego społeczeństwa, są jego reprezentacją. To my ich przecież wybieramy. Większość decyduje. Jeśli większość z nas się nabiera na białe uśmiechy i obietnice bez pokrycia, chce wierzyć w kłamstwa wyborcze to potem mamy co mamy. Władz miasta i kraju nie zrzucili Marsjanie... sami ich wybraliśmy, spośród nas. A jeśli ci wybrańcy popełniają błędy (któż ich nie popełnia), to poza komentarzami w sieci prawie nikt, nic z tym nie robi. W tym kraju nadal dominuje postawa, że jak sąsiad pali śmieci to nie należy tego zgłaszać w trybie przewidzianym prawem, żeby nie zostać "donosicielem", należy dzielnie pracować na POChP wdychając smog. Jak burmistrz i radni działają na szkodę gminy, to większość to "olewa" myśląc, że jakoś to będzie... i nie robią nic aby to zmienić. Poprzednia - komunistyczna władza- budziła lęk, i chyba duża część społeczeństwa boi się przeciwstawiać niegodziwościom aktualnie rządzących. Ma ten lęk nadal zaszczepiony głęboko. Ile osób angażuje się w lokalną politykę jako obywatele ? To co mamy jest konsekwencją wyborów każdego z nas. Suma tych wyborów sprawia, że trzecią kadencję rządzi Żak... o nienawistnym Kaczyńskim już nie wspominając. A my personifikujemy zło, nie zauważając go w sobie i udziału tego w kształcie świata. Tak wygląda aktualnie polska wersja demokracji. Błędne koła, błędne koła, które przerwie czas lub jakieś solidnie ************* Oczywiście nieodmiennie apeluję, aby każdy z nas zmieniał siebie, to i świat wokół nas powoli będzie stawał się troszeczkę inny. Oczywiście apeluję też o bardzo poważne, odpowiedzialne, zaangażowane, przemyślane podejście do sprawy wyborów. Idąc do nich lub nie, wybierając tego, czy innego kandydata sami sobie gotujemy przyszłość... Lekceważenie wyborów jest zwyczajnie głupie i nieodpowiedzialne. Umywanie rąk od wyborów, krzywdzi nas samych i innych ludzi, wygrywają Ci, którzy "cisną" do władzy z powodu egoistycznych, lub nepotycznych interesów i kupujących na różne sposoby głosy. Ci, którzy rządzić społeczeństwem, a nie służyć mu. A ci są najgorszymi kandydatami do zarządzania gminą, czy krajem. Od nas zależy, czy damy się oszukać pięknie przybranemu w wyborcze ozdoby kłamstwu i złu. Kłamliwe słowa: "Prawo i Sprawiedliwość", "Nasza Gmina"... opamiętajmy się wszyscy...

cath, 17.11.2022 09:19

Kto w Polsce idzie do polityki? Potem za to płacimy.Nawet patrząc po naszych lokalnych polytykach i radnych….

Archanioł Michał, 16.11.2022 17:31

uwielbiam to wykonanie https://www.youtube.com/watch?v=rEg6Z5LQDzk

Archanioł Michał, 16.11.2022 16:31

@Zakolog w tym samym czasie model radzieckiej transformacji miał się całkiem dobrze i był w fazie realizacji jakieś 4 lata ( wiosna tutaj nie pasuje ; ) . Nie napiszę nic nowego MAMY MIX. W Azji wyszło bo model karnego społeczeństwa w powiązaniu z wolnością gospodarczą musiał wypalić. Jedną z cech RAKOTWÓRCZYCH komunizmu jest DEMORALIZACJA społeczeństwa. Symbolem niech będzie WÓDA I POWSZECHNE ZŁODZIEJSTWO.. Wszyscy, no bądźmy optymistami 80 % społeczeństwa, nie wie co to być WSPÓLNOTĄ. Nie wie nadal. Ech ... GENUG.

FeelFree, 16.11.2022 14:08

@Zakolog - przytłoczyło mnie trochę to co napisałeś. Tak na szybko to mi przychodzi do głowy coś takiego. Jeśli komuś kto był niewolnikiem damy wolność, to niekoniecznie od razu będzie z niej potrafił korzystać. Jeśli Łyska z pokładu Idy, po iluś latach harówki wydobylibyśmy na światło dzienne to niekonieczne byłby szczęśliwy, raczej oślepiony... Z wolności, postępu, technologii trzeba jeszcze umieć skorzystać. Słabym ogniwem jest człowiek i jego ograniczenia, ciemne zakamarki natury. Jeśli jeszcze do tego dołożymy wraz z implementacją systemu gospodarczego oddziaływania kulturowe, religijne... to klops gotowy. Zmiany wymagają czasu. Kilku pokoleń. Jesteśmy historycznymi ofiarami gwałtownych przemian gospodarczych, społecznych itd. rewolucja pociąga za sobą ofiary. Finał nie jest znany. Przyszłość nie jest jasna i odkryta. Ponosimy obecnie konsekwencje tego, że coraz więcej osób wybiera mieć zamiast być. Posiadać, zamiast kochać i być kochanym.

Zakolog, 16.11.2022 13:39

@FeelFree - Jezu FeelFree, dobrze wiesz, że tak długi wpis jest żądaniem, rozstrzeniem do odpowiedzi na niego i obowiązkiem ! Mnie już się nie chce, nie widzę celu i możliwości zmian. Już nie mogę patrzeć na te bezwyrazowe gęby, te pyski nieskażone nawet śladem inteligencji. Coraz bliżej mi do ostatniego słowa jakie wypowiedział Immanuel Kant na tym łez padole, czyli Genug ! Oczywiście zgadzam się z Twoją diagnozą, choć nie jestem tak optymistyczny jeśli chodzi o wypływające z niej wnioski – nie, czas nie leczy i nie skoryguje tego zła. W roku 1989 po zmianie systemu, kiedy Polska była chwilowym mistrzem świata, Naród Amerykański zaproponował nam coś, co uważał za największy swój dar. Tym darem była próba implementacji jego modelu kapitalizmu. Modelu, który jest najbardziej innowacyjną formą gospodarczą w całej historii świata. Uznali, iż skoro udało się w Japonii, Korei i kilku innych miejscach na globie, to Polska z jej pragnieniem wolności jest bułką z masłem. Chcieli stworzyć tak silną Polskę, aby mgła oprzeć się Rosji i Niemcom z ich Unią Europejską, coś na wzór Izraela europy środkowowschodniej. Choć model anglosaski daje ogromną siłę, to nie jest pozbawiony wad. W odróżnieniu od np. niemieckiego modelu kapitalizmu przemysłowego, dzieli społeczeństwo na zwycięzców i odległą od nich większość, ale wszystkim wypłaca dywidendę, choć mocno zróżnicowaną. Niestety ten amerykański model nie tylko jest bardzo gospodarczo wydajny, ale również bardzo społecznie wymagający, a szczególnie wymagający od swoich zwycięzców. I tak przez całe lata 90-te nasze społeczeństwo zostało poddane jego działaniu. Większość przeszła konieczne piekło transformacji i chcąc nie chcąc poniosła związane z tym koszty, ale nie klasa naszych „zwycięzców”. Nasze elity zamiast ciężkiej pracy, nauki, wyrzeczeń i pokory, stworzyły dla siebie system własnej replikacji przy jednoczesnym usuwaniu jednostek a nawet całych grup systemowo jej zagrażających. Dziś mamy to co mamy, konieczność wasalnego podporządkowania się pod system niemiecki. Epilog – dwa miesiące temu rozmowa z dwoma członkami The Royal Society. Pytanie: na naszych uniwersytetach i laboratoriach jest znacząca nadreprezentacja naukowców z Polski. Dlaczego Wasz rząd do tego dopuszcza, dlaczego kraj sam siebie pozbawia szans rozwojowych i jeszcze wzmacnia inne kraje z którymi powinien konkurować. Co byś odpowiedział ?

FeelFree, 16.11.2022 10:26

@Zakolog - w wypadku szpitali publicznych nie działa w Polsce mechanizm konkurencji eliminujący gorsze placówki. A już w wypadku szpitali psychiatrycznych jest to "jeszcze bardziej" niemożliwe. Decyzje są polityczne i podejmowane na poziomie struktur województwa (bez remontu za kasę z organu założycielskiego szpital przestałby istnieć). Szpital istnieje póki NFZ kontraktuje świadczenia, więc samo utrzymanie finansowania to akceptacja tego wszystkiego co się dzieje w danej placówce. Szpital bez kontraktu nie istnieje, przynajmniej zajmujący się leczenie uzależnień i zaburzeń psychicznym. Podobnie jak piękne mury wypchane światłowodami bez personelu nie są szpitalem.... Ale póki szpital spełnia wymogi formalne NFZ-tu, w tym jego struktur kontrolnych to transze kontraktu płyną... a wystarczy żeby na papierze spełniał, a papier jest w stanie dużo przyjąć, elektroniczny również... Jedynie reakcja mediów, społeczeństwa i konkretnych osób jest w stanie być może coś zmieniać. NFZ nie ma interesu rozwiązywania kontraktu z takim szpitalem... bo nie ma gdzie kupić tych świadczeń dla zapewnienia opieki zdrowotnej, co jest zobowiązany robić. A szpital nie może zatrudnić odpowiedniej ilości, odpowiednio wykształconych pracowników; bo tak marnie finansuje system NFZ dzięki decyzjom politycznym. A politycy wolą wydawać nasze pieniądze na co innego, skoro społeczeństwo akceptuje swoją biernością świadczoną jakość usług... a ci którzy głosują, oraz ci którzy nie reagują wybierają życie w iluzji, że nigdy nie będą potrzebowali skorzystać ze szpitala, a zwłaszcza psychiatrycznego. Problem ich nie dotyczy w ich błędnym mniemaniu i nic z tym nie robią. W takiej sytuacji jak opisana wystarczy co jakiś czas znaleźć kozła ofiarnego, jak ktoś słusznie niezadowolony jednak krzyknie "król jest nagi" i system błędnych kół może się kręcić dalej. I tak jest odkąd pamiętam... Oczywiście każda placówka, czy oddział w pewnym momencie przestanie działać, bo nawet dyrektor z klucza partyjnego i przy wsparciu wujka lub brata w NFZ czy tam sejmiku nie będzie prowadził oddziału bez ani jednej pielęgniarki i bez ani jednego lekarza. Czyli dochodzimy do punktu, w którym okazuje się, że znaczenie ma tylko tak na prawdę to, ile osób zdecyduje się przychodząc do pracy za konkretne pieniądze firmować swoją obecnością w tym miejscu pracy dany poziom opieki medycznej. Czyli jaką kierują się optyką widzenia świata, systemem wartości, etyką i w jakiej są własnej sytuacji życiowej i zawodowej. Czas pokaże czy i kiedy zostanie przekroczony punkt krytyczny... Póki będą osoby gotowe pompować swoją pracą ten chory system za konkretne wynagrodzenie, dopóty on będzie istniał. Przy czym ten czas, tak czy owak powolutku się kończy... bo chyba jednak kończą się powoli w społeczeństwie stachanowcy, masochiści, fascynaci, Judymowie, Matki Polki - pielęgniarki, kończą się też pacjenci i rodziny, udający, że opieka w danej placówce jest dobra, jeśli nawet już od dawna nie jest. Kolejne pokolenie kończą studia, szkoły i oni realnie zmienią ten system. Po prostu nie zatrudniając się tam gdzie są złe warunki pracy, płacy, a tym samym złe warunki leczenia, czy tam gdzie jest mobbing, lub niekompetentny szef... Nie przyłożą do tego ręki. I to wystarczy. Wybiorą na miejsce zamieszkania i pracy inne miasto niż gminę tysiąca atrakcji zafundowanych przez wójta Żaka. Tak będzie w całej Polsce. Tylko to jeszcze trochę potrwa. Tylko nie wiem czy to dobrze i gdzie nas to wszystkich zaprowadzi... Nie wiem na ile migracja ze wschodu przedłuży ten proces... raczej nie w tej branży. No może jeszcze jest jeszcze jedna szansa... bo może właśnie najnowocześniejsza spalarnia w kraju, która tu niedługo powstanie przyciągnie do Andrychowa cały pułk pielęgniarek i lekarzy chcących oddychać najczystszym w Polsce powietrzem. Na pewno... Cóż więc pozostaje ? Skoro do końca wojny obowiązuje cytaty jednego autora to powtórzę raz jeszcze: "Bądź zmianą, którą pragniesz ujrzeć w świecie." Czego z całego serca wszystkim, włączając w to pana Kopijasza i jego zastępców, Żaka, Staszka, Romka, Mirka, Jarka, Iwonę, Beatę, Edytę, beskidamalego, tomkax itd. oraz samemu sobie życzę. Howgh!

Zakolog, 16.11.2022 09:26

@cath - To, czy był udar niedokrwienny lub krwotoczny nie ma żadnego znaczenia, nawet nie ma znaczenia czy w ogóle był udar, dlatego napisałem o uprawdopodobnieniu tego zdarzenia. Znaczenia ma artykuł pani redaktor Edyty, jako swoista forma kontroli społecznej nad działalnością, w tym przypadku szpitala. Jakoś dziwnym trafem wszystkie instytucje powołane do nadzoru i kontroli milczą. Pan dyrektor szpitala udaje, że nie było pytań ze strony pani redaktor, rada społeczna z jej wybitnymi członkami nie czyta mamNewsa, NFZ nie kontroluje zasadności wydawania pieniędzy płatników składek, burmistrz i radni chyba nawet nie wiedzą, że na ich terenie jest jakiś szpital. Redaktorzy Nowin Andrychowskich woleliby zjeść własne języki niż cokolwiek napisać. I to jest właśnie obraz naszej elity zarządczej. Obraz idealnie opisujący słynne prawo Kopernika – Greshama, które w naszej wersji społecznej brzmi, że głupszy radny Staszek zawsze wyprze z obiegu mądrzejszego Staszka. I na koniec wielkie brawa dla pani Edyty Łepkowskiej za podjęcie tematu i ukazanie tej mizerii i próbę stworzenia impulsu do zmian !

FeelFree, 16.11.2022 08:43

@cath - nie dziwni mnie... niestety nawet rozumiem złożone przyczyny tej sytuacji... ******* mnie tylko jeszcze, że nie potrafię/nie mogę tego zmienić. Dlatego zadałem pytanie "jak zmienić", bo zakładam, że jest to możliwe; w trybie i w sposób, którego nie rozumiem, nie widzę, nie dopuszczam. Jestem przekonany, że ta sytuacja KIEDYŚ się zmieni, zastanawiam się czy ZANIM, będę, lub moja rodzina potrzebować rodzaju pomocy, którego nie jestem w stanie sobie kupić. Mało kogo stać na opłacenie miesięcznego pobytu na onkologii, czy OIOM-ie... zostaje nam w takich wypadkach placówka finansowana z NFZ i zarządzana przez inżynierów lub lekarzy, którzy z jakiegoś powodu wolą rządzić niż leczyć...

cath, 15.11.2022 23:52

@FF Pamiętasz rząd się sam wyżywi? To parafrazując rząd się sam wyleczy w swoich lecznicach.Nikt nie jest tym zainteresowany.Swego czasu s.p Zyta Gilowska powiedziała w czasie strajków białego personelu -pieniądze na podwyżki dla was są ale nie ma przyzwolenia społecznego.Co do Dyrektora WSP klasyczny przykład nepotyzmu, tak samo jak wyniki konkursów dyrektorskich w szpitalach.Czarny koń znany jest już przed ogłoszeniem konkursu,.Dziwi Cię coś jeszcze w tym kraju. @Zakolog skąd wzięło się krwotok jak w teście pisze o udarze powiedzmy ze to nie synonim.

Archanioł Michał, 15.11.2022 21:06

@Zakolog skoro DNA, z czym się zgadzam, to przecież kolega wie , że trzeba czekać na przełomowy STRES. Długo, długo, dłogooooo..... Ach ten nasz wiejski feudalizm ;).

FeelFree, 15.11.2022 19:53

@cath - jak zmienić fatalną sytuację polskiego systemu ochrony zdrowia i dlaczego nie jest to priorytetowym przedmiotem działań władz państwa polskiego ?

cath, 15.11.2022 19:08

To zdrowa pacjentka trafiła na psychogeriatrię i ledwo uszła z życiem.To po co szła do szpitala?

cath, 15.11.2022 18:24

To zdrowa pacjentka trafiła na psychogeriatrię i ledwo uszła z życiem.To po co szła do szpitala?

Zakolog, 15.11.2022 12:42

@FeelFree - Nepotyzm, chów wsobny, przypisywanie sobie nie należnych atrybutów jest naszym chlebem powszednim. Nawet nie ma co się na temat rozpisywać, znacznie mądrzejsi od nas już to zrobili bez większego efektu. W 1931 roku Eugeniusz Kwiatkowski podjął się trudu i w książce „Dysproporcje: rzecz o Polsce przeszłej i obecnej” diagnozował między innymi ten problem. Minęło 90 lat i po drodze przynajmniej trzy różne systemy gospodarcze i nadal temat jest aktualny. Ten feler jest trwałym elementem naszego społecznego DNA. Jak słucha się dzisiaj Jarosława Kaczyńskiego i Donalda Tuska, również można wyłuskać z ich wypowiedzi te problemy, ale oni jako aktywni politycy nie powiedzą tego społeczeństwu prosto w oczy, bo byłby to ich koniec. Jeśli tego nie przełamiemy, to nadal będziemy zadupiem Europy, jak przez ostatnie 300 lat. I tyle !

FeelFree, 15.11.2022 10:47

@Zakolog, @beskidmaly - wójt Żak "zasiadał", a nawet przewodniczył radzie społecznej szpitala w Andrychowie, brał też udział w konkursie, w którym wyłoniono obecnego dyrektora. Z ciekawszych danych to pan Kaczyński również był członkiem rady. Dane na temat tych faktów są publicznie dostępne, podobnie jak zakres kompetencji rady społecznej szpitala, którego organem założycielskim jest sejmik woj. małopolskiego. Nepotyzm (obecnie PiS-u) powoduje, że żyjemy w kraju, w którym dyrektorem szpitala jest optoelektronik, a firmy telekomunikacyjnej np. stolarz. Jest to bardzo szkodliwe społecznie i kosztowne dla podatników.

FeelFree, 15.11.2022 10:38

@beskidmaly - kocham Cię ! dziękuję za Twoją troskę o moje zdrowie psychiczne ! nie martw się o mnie, jestem pod dobrą opieką, ale w tajemnicy mogę Ci powiedzieć, że czasem najbliżej to niekoniecznie znaczy najlepiej. Bywa przeciwnie. Problem polega na tym, że w tym kraju nierówności płacowych tylko część z nas stać na płacenie za wizyty w komercyjnej placówce o doskonałej jakości usług, jak na przykład Centrum Terapii Dialog. Dojazd też dużo kosztuje. Często korzystamy więc z pomocy takiej, na jaką nas stać, czyli finansowanej z NFZ. A tu jakość jest bardzo różna. Oględnie mówiąc. Jeśli uraziło Cię moje wyznanie to bardzo przepraszam. Natomiast nie będę przepraszał za pisanie prawdy. "Even if I am a minority of one, truth is still the truth."

Zakolog, 15.11.2022 10:06

@beskidmaly - No właśnie, co ma Tomasz Żak do specjalistycznego szpitala ? Jestem ciekaw jednego, tylko jednego powodu uzasadniającego, dlaczego każdy z tych wymienionych przez FeelFree członków komisji konkursowej uznał, że jego kompetencje i osiągnięcia zawodowe są wystarczające do podejmowania decyzji o wyborze dyrektora szpitala. Może zapoznaj się z osiągnięciami tych ludzi i podaj nam ten jeden powód ! O kryteria ich wyboru nawet nie śmiem pytać, bo wątpię, aby Oni byli wstanie je samodzielnie zwerbalizować.

beskidmaly, 15.11.2022 09:39

FeelFree @ ty tam powinieneś być stałym pacjentem. Ciekawe co ma burmistrz do szpitala .

panda, 15.11.2022 08:37

DYREKTOR TEJ PLACÓWKI TWIERDZI ZE LEKARZ ODDZIAŁU JEST DO 14.45 WEZ SOBIE CHŁOPIE PRZYKŁAD Z WADOWIC ODDZIAŁU GIERATRII, TAM ORDYNATOR JEST DO PÓZNYCH GODZIN A LEKARZ DYZURNY JEST PO RĘKĄ,NA ZAWOŁANIE.ALE TYM Z PSYCHO SPIESZY SIĘ NA PRYWATNE ZARABIANIE KASY W INNYCH GABINETACH.PSEUDO DYREKTORKU BIERZ PRZYKŁAD Z PANA DOKTORA ...GRZEGORZA MATOGI

FeelFree, 15.11.2022 02:13

i to wszystko, to jest właśnie to zaczerpnięte z Biblii "prawo i sprawiedliwość"... ?????

FeelFree, 15.11.2022 02:01

https://www.pszs.eu/260/dyrekcja

FeelFree, 15.11.2022 02:01

https://www.malopolska.pl/samorzad/sejmik/radni/marek-wierzba-1

FeelFree, 15.11.2022 02:01

Skład komisji konkursowej - brawo wójt Żak !

FeelFree, 15.11.2022 01:55

https://bip.malopolska.pl/api/files/2243307

FeelFree, 15.11.2022 01:55

https://bip.malopolska.pl/umwm,a,1694722,konkurs-na-stanowisko-dyrektora-wojewodzkiego-szpitala-psychiatrycznego-w-andrychowie.html

FeelFree, 15.11.2022 01:54

https://wiesci24.pl/2020/01/21/17-lat-byl-dyrektorem-szpitala-odwolano-go-bo-brat-wiceprzewodniczacej-sejmiku-z-pis-byl-lepszy/

FeelFree, 15.11.2022 01:51

@Zakolog, @Koniczynka, @rzykimuszazostac, @Andrychowianie - miałem siedzieć cicho ale chyba nie potrafię... sam jestem zdziwiony niektórymi przypadkowymi zdarzeniami w tej pięknej Gminie Andrychów i swoimi -tym razem nieco przypadkowymi- znaleziskami. Nie będę nic komentował, tym razem zrobię na odwrót... podam fakty, w linkach. I tak się to kręci. Przemyślenia pozostawiam zainteresowanym chodzeniem do wyborów samorządowych, i wszystkich innych.

rzykimuszazostac, 15.11.2022 01:02

ten dyrektor to zdaje się brat radnej wojewódzkiej Iwony Gibas pseudo "obrotowa". "Obrotowa" bo jest niby z pisu ale ma opinie przyjaciółki ludzi z PO jakim załatwia co chce, w tym naszemu "Tomkowi Paprakowi". No i to ma być znajoma Anety 118 - słynnej pani od 118 zarzutów jakie postawił jej prokurator. Tak czy siak dyrektor pewno może spać spokojnie z taką siostrą. Oby do czasu. Oby ona nigdzie nie dostała się przy następnej okazji a potem brat poszedł do jakiejś innej pracy. W każdym razie każdy komu zależy na pacjentach powinien moim zdaniem zadbać aby ta pani miała jak najmniej głosów w wyborach i od ludzi z pisu i od wyborców PO to może się uda zrobić żeby tak ważny szpital miał dyrektora na jakiego tak cierpiący ludzie zasługują Bo za dużo tych historii odkąd został dyrektorem za dużo wiadomości że dobrzy lekarze zwalniają się stamtąd

Kleo1985, 14.11.2022 23:22

Niestety to nie jest jedyny taki przypadek! Mój tata był w tym szpitalu, był zakaz odwiedzin. Dostał tam covida o czym nas nawet nie poinformowano! Mama dowiedziała się przypadkiem z sanepidu, bo chcieli na nią nałożyć kwarantanne. Codzienne próby kontaktu z lekarzem kończyły się na niczym. Wszedł tam chodzący w dobrej formie, a wypisali go prawie nie ruszającego się i chudego jak patyk! Zaznaczę, że co tydzień zawoziliśmy mu reklamówkę z jedzeniem. Okazało się, że leżał całymi dniami przywiazany do łóżka, czasami do wózka, aby nie mógł wstać. Dodatkowo, lekarz rodzinny po zobaczeniu jego recept złapał się za głowę i powiedział, że jeden lek przeczy drugiemu (było tego bardzo duzo). Myslalam, że może tylko na niego się tak uwzieli, ale ok 3 miesiące temu był tam mój sąsiad i wyszedl w dokładnie takim samym stanie. Skandal to mało powiedziane!

Koniczynka, 14.11.2022 21:25

Cały personel z tego oddziału natychmiast do zwolnienia dyscyplinarnego. A dyrektor niech się obudzi i spojrzy kto pracuje w tym niby szpitalu.

Zakolog, 14.11.2022 21:18

Panie dyrektorze, pan jaja sobie robi udzielając takich wyjaśnień ? Przecież to jest uprawdopodobniony przypadek braku wykrycia udaru krwotocznego ! Czyli pański zastępca ds lecznictwa już powinien być po ostatniej rozmowie z paniami pielęgniarkami niedostrzegającymi zewnętrznych objawów wylewu u chorej przebywającej na oddziale w jego szpitalu. A pan po wstępnej rozmowie w prokuraturze. Oczywiście jest możliwe, że pani Córka nie wszystko poprawnie zrozumiała, ale właśnie to należało przede wszystkim sprawdzić. Na pana miejscu zacząłbym od przeczytania raportów pielęgniarskich i lekarzy dyżurnych - w ciemno obstawiam, w obu jest kopiuj – wklej !