Grupa mieszkańców centrum Andrychowa chciała, by władze miasta wprowadziły w nim zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych. Miał być to sposób na rozwiązanie problemu głośnych alkoholowych libacji pod chmurką. Rada Miejska zignorowała jednak problem, ponieważ autorzy petycji nie podali swoich adresów i nie wskazali również osoby, która ich reprezentuje.
Pisaliśmy o tym tutaj. Tymczasem w nieodległym od Andrychowa Chrzanowie samorząd wprowadził właśnie taką nocną prohibicję, również na wniosek mieszkańców. Zacznie ona obowiązywać od 11 listopada. Polega to na tym, że od 23.00 do 6.00 sprzedaż alkoholu będzie mogła odbywać się tylko w pubach, restauracjach i innych lokalach gastronomicznych. W praktyce ucierpią na tym tylko stacje paliw i jeden sklep całodobowy.
To właśnie jego nocna klientela przyczyniła się do wprowadzenia nocnej prohibicji w mieście. Mieszkańcy najbliższej okolicy sklepu mają bowiem dość zachowania się biesiadujących tam pijaczków. Panowie hałasują, zaczepiają przechodniów i załatwiają potrzeby fizjologiczne, gdzie popadnie.
Identycznie sytuacja wygląda w centrum Andrychowa – na Rynku, w Parku Miejskim i nad Wieprzówką. Czy radni powrócą do tematu wprowadzenia tam zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych? Niewykluczone. Pod warunkiem jednak, że mieszkańcy zadbają o to, by kolejna ich petycja spełniała wymogi formalne.
szppp, 10.11.2022 00:05
Czesiu, weź wytrzeźwiej bo od wizyty Włodka wszędzie w omamach widzisz Kaczora :)
andrychowianin1, 09.11.2022 21:00
kaczyński byłby zadowolony bo kobiety w nocy nie dawałyby w szyję