reklama
reklama

Sylwester bez fajerwerków

Kultura - Rozrywka, Wiadomości, 08.11.2022 19:35, eł

A przynajmniej bez wielkich pokazów sztuczni ogni nad centrami miast.

Sylwester bez fajerwerków

Jeszcze kilka lat temu żelazną pozycją programu imprez masowych w niektórych miastach naszego regionu były sylwestrowe pokazy sztucznych ogni. W szczytowym okresie pandemii koronawirusa trzeba było z tej tradycji zrezygnować, ale w ubiegłym roku powróciły do niej Kęty. Tym razem nawet w tym mieście zabraknie tej formy świętowania.

Jak już pisaliśmy, po ubiegłorocznym pokazie fajerwerków nad kęckim Rynkiem do Rady Miejskiej w Kętach wpłynęła petycja w tej sprawie. Jej autor wnioskował o zaprzestanie stosowania materiałów pirotechnicznych w czasie imprez organizowanych przez samorząd i gminne instytucje. Bynajmniej jednak nie dlatego w tym roku zabraknie w mieście świetlnego spektaklu na niebie. Radni pozostawili petycję bez rozpatrzenia, bowiem uznali, że dotyczy ona działań, które nie mieszczą się w kompetencjach Rady Miejskiej.

Jak natomiast stwierdził wówczas burmistrz Kęt Krzysztof Klęczar, z jego obserwacji wynika, iż pokazy fajerwerków mają w gminie więcej zwolenników niż przeciwników. - Jeżeli jednak w jakiś sposób doszlibyśmy do wniosku, że większość osób w Kętach ich nie chce, to trzeba tego poniechać. Bo gmina jest dla mieszkańców i należy szanować ich zdanie – powiedział. Dodał przy tym, iż trudno mu wyobrazić sobie narzędzie, które pozwoli tę kwestię rozstrzygnąć. Ostatecznie jednak uznał, że w tym roku sylwestrowego pokazu fajerwerków nie będzie. Nie z powodu kontrowersji, jakie sprawa wzbudza, lecz ze względów oszczędnościowych.

Sztucznych ogni nie będzie też w sylwestrowy wieczór w Wadowicach. Fajerwerki odpalano tam nie o północy, lecz o 19.00, aby mogły je obejrzeć również dzieci. Wszystko wskazuje jednak na to, że tradycja ta, kontynuowana przez blisko ćwierć wieku nie przetrwała pandemii koronawirusa. Ostatni pokaz odbył się tam w 2019 roku. W kolejnych latach rezygnowano z niego ze względu na obostrzenia covidowe. Ale zabraknie go także w tym roku, jak poinformowała nas Małgorzata Targosz Storch, kierowniczka Wydziału Promocji w wadowickim magistracie. Nie wyjaśniła nam jednak, jaka tym razem jest przyczyna tego stanu rzeczy. Prawdopodobnie, podobnie jak w Kętach, chodzi o oszczędności.

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy