reklama
reklama

Wypytał burmistrza Andrychowa o sterty odpadów

Gospodarka, Wiadomości, 03.09.2022 18:45, eł

Chodzi o składowisko gruzu i zdartego z jezdni asfaltu przy ulicy Fabrycznej.

Wypytał burmistrza Andrychowa o sterty odpadów

Przy ulicy Fabrycznej w Andrychowie znajduje się spory plac, teren po dawnej kotłowni, na który ciężarówki zwożą odpady powstające podczas budowy i przebudowy dróg w mieście – gruz, zerwany asfalt, ziemię. Denerwuje to mieszkańców najbliżej okolicy, dlatego jeden z nich poprosił burmistrza miasta Tomasza Żaka o wyjaśnienie tej sprawy. Co mu odpowiedział włodarz?


O stertach gruzu, asfaltu, kruszywa i ziemi na działkach przy ulicy Fabrycznej pisaliśmy już w sierpniu (tutaj). - My, jako mieszkańcy bezpośrednio związani z tym terenem, mamy tego serdecznie dość. Od szóstej rano do dziewiętnastej czy nawet dwudziestej trwają tam przeładunki i rozładunki. To powoduje hałas i wzbijanie się w powietrze tumanów kurzu i pyłu. Tak dalej nie może przecież być – mówił nam wówczas pan Adam, który mieszka bardzo blisko tego terenu, przy ulicy Tkackiej. Znacznie wcześniej pisaliśmy również o problemie z błotem nanoszonym z tego placu na jezdnię przez koła ciężarówek i zniszczonym przez nie chodniku dla pieszych (tutaj) .

Niedawno w Miejskim Domu Kultury w Andrychowie odbyło się spotkanie poświęcone wprawdzie zupełnie innemu tematowi, jednak pan Adam z ulicy Tkackiej wykorzystał je, by wypytać burmistrza o te sterty odpadów. Wcześniej mężczyzna napisał pismo do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie z prośbą o ponowną interwencję w tej sprawie. Ponowną, bo już 7 lat temu był tam podobny problem. Wówczas regionalny dyrektor ochrony środowiska wydał decyzję nakazującą usunięcie gruzu i ziemi z działek przy ulicy Fabrycznej.

- Czy pan wyraził zgodę na wywożenie odpadów niebezpiecznych na teren byłej kotłowni? –zapytał pan Adam burmistrza Andrychowa Tomasza Żaka. Włodarz początkowo odparł tylko, że to nie mieści się w temacie dyskusji (była ona poświęcona zmianie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, która ma umożliwić budowę zakładu termicznego przekształcania odpadów przy skrzyżowaniu ulic Strefowej i Biała Droga). Jednak jego rozmówca nie odpuszczał, więc burmistrz w końcu odpowiedział na pytanie. – Nie, nie wydałem zgody, ponieważ jest to miejsce składowania materiału, który może być wbudowany w inne miejsca – powiedział Tomasz Żak.

- Czy to jest dozwolone na terenie rekreacyjnym? – dociekał pan Adam, ponieważ w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego są to działki przeznaczone między innymi pod usługi sportowe, turystyczne i kulturalne, zabudowę mieszkaniową wielorodzinną oraz zieleń o charakterze izolacyjno-osłonowym. Burmistrz odpowiedział tylko: - To nie są tereny rekreacyjne. To teren po byłej ciepłowni, wykorzystywany na potrzeby gminy.

Pan Adam przypomniał wówczas decyzję regionalnego dyrektora ochrony środowiska nakazującą włodarzowi usunięcie identycznych odpadów z tego samego terenu. Niczym nie zrażony burmistrz stwierdził: – Jeżeli mamy możliwość wykorzystać tak zwaną zrywkę asfaltową do tego, żeby gdzie indziej ją wbudować, to musimy ją gdzieś składować. Jest to miejsce, które wykorzystaliśmy czasowo na to, by tego typu zrywkę tam umieścić.


reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Zibi33, 04.09.2022 10:38

Pycha kroczy przed upadkiem. Archanioł Michał bardzo trafny cytat twórczości Kazika , teraz są bardzo niespokojne czasy trzeba jak pan Adam walczyć o swoje niech sobie burdel wataha Tomusia robi w Krakowie czy Oświęcimiu , albo pod domami lizod..... a na tym portalu widać że są i się udzielają. Pamiętajcie że kiedyś mogą po Was przyjść nie każdy będzie miał litość dla was robaczki marne.

Zakolog, 04.09.2022 10:32

Przecież ten budowlany PSZOK, to żadna nowość. Do każdego budowlanego przetargu w naszym mieście, jego zwycięzca otrzymuje od pana Burmistrza w gratisie darmowe wysypisko śmieci, na koszt pana Adama i jego sąsiadów, opróżniane raz na siedem lat za podatki wszystkich mieszkańców. Wystarczy przeczytać pierwszą z brzegu umowę o wykonawstwo i sprawdzić stosowną gwarancję. Dlatego apel w imieniu słynnej organizatorki sprzątania Wieprzówki, naszej wrażliwej estetycznie radnej Ewy – Drogi Mieszkańcu, jeśli na swojej posesji robisz jakiś remont, to zamiast w ukryciu podrzucać swoje odpady nad brzegiem naszej rzeki, przywieź je na wskazane przez Burmistrza wysypisko ! Panu Adamowi i jego sąsiadom nie będzie przykro, bo i tak już mają przeje... !

Archanioł Michał, 03.09.2022 21:31

gdyby ktoś chciał całość , jest świetna https://www.youtube.com/watch?v=-tHRFe0aUig

Archanioł Michał, 03.09.2022 21:23

Czytajcie wy tam poniżej " Ponowną, bo już 7 lat temu był tam podobny problem. Wówczas regionalny dyrektor ochrony środowiska wydał decyzję nakazującą usunięcie gruzu i ziemi z działek przy ulicy Fabrycznej." trolki nasłane przez zdziśka. BRAWO Panie Adamie, jeśli nie zadba Pan o swoją "małą ojczyznę", swoją OKOLICĘ, ta władza tego nie zrobi. To zwykłe " kurwie syny, ja bym ich wszystkich zajebał. Gdybym tylko rewolwer miał" (Kazik).

NIE bo NIE, 03.09.2022 20:23

Kto to ten Pan Adam ? Przecież to żadne śmieć tylko normalna ziemia i inne rzeczy, może do budowy drogi na utwardzenie. Żenada, może na polecenie następnego geniusza Pana Krzysztofa ? Szkoda że niszczycie Andrychów swoim niezaspokojonym Ego !

aniol363, 03.09.2022 19:47

To są odpady niebezpieczne ??? haahah?? Adam Adasiu Adamie jesteś chorym psychicznie "obatelem" . Aż współczuję twoim sąsiadom i domyślam się że oni sądzą o tobie to samo co wyżej napisałem. Nie pozdrawiam

hebes1125, 03.09.2022 19:43

Oj tam oj tam czepiacie się. A p. Adam pewnie jest z PiSu i nasłany przez Jarka. Szuka afery tam gdzie jej nie ma. Przecież burmistrz zawsze ma rację i wie lepiej.