reklama
reklama

Jedenastoletnia Julia od roku walczy z nowotworem. Koszmar nie mija

MAGAZYN, Wiadomości, 01.09.2022 21:15, eł

Za miesiąc dziewczynkę czeka poważny zabieg.

Jedenastoletnia Julia od roku walczy z nowotworem. Koszmar nie mija

Koszmar, w którym przed rokiem znalazła się Julka Krzemińska ze Stryszawy wciąż nie mija. U dziesięcioletniej wówczas dziewczynki zdiagnozowano nowotwór złośliwy tkanki miękkiej, który rozwinął się w jej prawej stopie. Nie było innego rozwiązania niż amputacja zaatakowanych części. Za miesiąc Julia musi przejść poważny zabieg. Jej mama jest w rozpaczy, bo dotychczasowe leczenie pochłonęło już wszystkie jej oszczędności.

Mięśniakomięsak prążkowanokomórkowy to rzadka forma nowotworu. Z reguły występuje u dzieci w wieku od roku do pięciu lat. U Julki pojawił się, gdy dziewczynka miała już dziesięć lat. To był dla niej straszny cios. Ta żywiołowa i zawsze pełna energii osóbka dowiedziała się wtedy, że lekarze muszą pozbawić ją części stopy wraz z małym palcem...

Jeszcze nie otrząsnęła się z szoku po pierwszej operacji, gdy ona i jej mama stanęły przed wielkim dylematem. Musiały zdecydować, czy pozwolić na amputację całej stopy, czy raczej podjąć ryzyko jej rekonstrukcji. Wybrały to drugie, bo pierwsze zdawało im się niewyobrażalne. Na szczęście, zabieg się powiódł, choć noga Julki już nigdy nie będzie wyglądała tak jak przed chorobą.

- Leczenie obejmowało również około 90 cykli chemioterapii i 23 naświetlania. To wszystko było bardzo wyczerpujące dla Julki, ale najważniejsze, że moja ukochana córeczka żyje i z nadzieją patrzy w przyszłość. Niestety, teraz musimy zmierzyć się z kolejnym zabiegiem – tym razem usunięcia śrub zespoleniowych, które nie mogą pozostać w stopie Julki - martwi się mama jedenastoletniej obecnie dziewczynki, pani Teresa.

Przeraża ją nie tyle sama operacja, co jej koszt. Bo ten, jak na możliwości finansowe kobiety, jest niebagatelny – wynosi ponad 15 tys. zł. A po zabiegu dziewczynkę czeka jeszcze rehabilitacja, która też pochłonie niemało pieniędzy, podobnie jak dalsze leczenie. Pani Teresa wychowuje ją samotnie, odkąd Julka była trzyletnim szkrabem. Nie jest w stanie sama udźwignąć tego wydatku, toteż nie pozostaje jej już nic innego niż nadzieja na pomoc innych ludzi...

Fundacja Kawałek Nieba założyła dla niej zbiórkę pieniędzy na portalu Siepomaga.pl, która odbywa się tutaj. - Wierzymy, że wśród Was są dobre anioły, które dodadzą nam skrzydeł w tej ciężkiej walce. Los rzuca nam kłody pod nogi, ale zrobimy wszystko, żeby być razem, bo mamy tylko siebie – apeluje mama Julki.


reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy