Część radnych od miesięcy o to walczyła. Jeden projekt uchwały w tej sprawie został wycofany z porządku obrad, drugi nigdy do niego nie wszedł. Dopiero kolejny został poddany pod głosowanie. I chociaż, podobnie jak obydwa wcześniejsze, miał negatywną opinię burmistrza Tomasza Żaka, wszyscy radni zagłosowali „za”.
Chodzi o przywrócenie zwolnienia z podatku od stodół w gminie Andrychów, które obowiązywało jeszcze 2021 roku, a następnie zostało zniesione. Sprawiło to, że niektórzy mieszkańcy rwali sobie włosy z głowy na widok decyzji z naliczeniem podatku od nieruchomości za rok 2022. Tylko dlatego, że wciąż mają stare, nieużywane stodoły po rodzicach czy dziadkach, musieli zapłacić dwa lub nawet trzy razy wyższe kwoty niż rok wcześniej. O sprawie pisaliśmy już wielokrotnie (między innymi tutaj i tutaj, a ostatnio tutaj).
Teraz w końcu projekt uchwały w tej sprawie został poddany pod głosowanie. Zanim jednak to nastąpiło, na wniosek radnej Alicji Studniarz zmieniono trochę jego treść. Pierwotnie zapisano w nim, że zwolnienie będzie obejmować „stodoły jednokondygnacyjne o powierzchni użytkowej powyżej 45 m², wykorzystywane wyłącznie do przechowywania zboża, słomy, siana, maszyn i narzędzi rolniczych – za wyjątkiem związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej”.
- Dla mnie sprzeczny z logiką jest zapis o jednokondygnacyjności. Co jest tutaj drugą kondygnacją? Czy mamy na myśli taką półpodłogę, zajmującą połowę miejsca w tej stodole, na którą wrzucało się chyba siano lub słomę? Czy to jest kondygnacja czy nie? – dociekała radna, tłumacząc, że nie zna się na stodołach, bo nie wychowała się w gospodarstwie rolnym. I złożyła wniosek, by wycofać z projektu uchwały słowo „jednokondygnacyjne”.
Stanisław Prus, jeden z radnych, którzy przygotowali projekt uchwały, wyjaśnił: - Każda kondygnacja jest oddzielona stropem. A czy ktoś z państwa widział strop w stodole? Stodoła składa się z sąsieków i gumna. Sąsieki to są pewne oddzielone pomieszczenia, które – można powiedzieć – sięgają od ziemi do dachu, a gumno to ta część, gdzie przechowywane są maszyny i nad nią na okres zimowy robione było takie jakby piętro z żerdek czy bali drewnianych. Ale żadna stodoła nie ma stropu – tłumaczył.
Skarbniczka gminy Dorota Żywioł uzupełniła: - Powierzchnia użytkowa jest liczona na każdej kondygnacji. Chodziło o budynek, który ma powyżej 45 metrów kwadratowych na tylko jednej kondygnacji, a nie na kilku.
Kiedy jednak wniosek Alicji Studniarz został poddany pod głosowanie, większość go poparła, toteż słowo „jednokondygnacyjne” zostało wykreślone z projektu uchwały. A nad wprowadzeniem zwolnienia z podatku od stodół zagłosował cały samorząd gminy, jak już wspomnieliśmy wcześniej.
FeelFree, 30.12.2022 23:17
@Radny Jakub Guzdek - co prawda jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale gratuluję zdobycia cennego doświadczenia. Jak mawiała Lady Galadriela: "Nawet najmniejsza osoba może zmienić bieg historii", albo nawet bardziej: "Nie możesz pozwolić nikomu określać Twoich granic ze względu na to, skąd pochodzisz. Twoim jedynym ograniczeniem jest Twoja dusza. " Powodzenia. P.S. "Po pierwsze, pomyśl. Po drugie, marz. Po trzecie, uwierz. I wreszcie, odważ się."
bonifacy, 30.12.2022 12:02
Dziękujemy za rozsądek.Nie głosujecie ślepo tylko po to żeby przypodobać się burmistrzowi.Kierujcie się dobrem waszych wyborców i zwyczajnie sąsiadów.Wszystkiego dobrego w Nowym Roku.