reklama
reklama

Radni z Andrychowa ZA wprowadzeniem zakazu sprzedaży alkoholu w nocy [AKTUALIZACJA]

Polityka, Gospodarka, Wiadomości, 29.12.2022 11:37, eł

Gorąca dyskusja o nocnej prohibicji w gminie Andrychów

Radni z Andrychowa ZA wprowadzeniem zakazu sprzedaży alkoholu w nocy [AKTUALIZACJA]

Rzadko zdarzają się takie sprawy, które skłaniają do zabrania głosu większość osób zasiadających w andrychowskiej Radzie Miejskiej. Jedną z nielicznych i pierwszą od dawna była kwestia poruszona w petycji napisanej przez mieszkańców centrum Andrychowa, którzy zaapelowali o wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w sklepach i na stacjach paliw w godzinach 23.00-6.00.

Pierwszym radnym, który zabrał głos w tej sprawie był Zbigniew Rzadek, który nie ukrywał, że pomysł do niego nie przemawia. – Rozumiem mieszkańców, że obawiają się o swoje bezpieczeństwo, ale uważam, że wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w tych godzinach w ogóle nie zda żadnego egzaminu – powiedział krótko.

Wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Sarlej wyraził podobną opinię: - Dlaczego likwidujemy skutki, a nie przyczyny? Każdy, kto będzie chciał wypić, kupi sobie alkohol albo dwie minuty przed obowiązującym zakazem, albo w ciągu dnia. Moje zdanie, jako mieszkańca tego miasta, jest takie, że nasza kochana straż miejska i policja odwraca głowę w drugą stronę. Mieszkam przy sławetnej willi i widzę, że jak jedzie radiowóz, to nikt nie patrzy na tych lumpów, którzy siedzą na jej schodach i piją.

Jakub Guzdek, przewodniczący Komisji Skarg, Wniosków i Petycji Rady Miejskiej przyznał, że trudno jest mu się wypowiedzieć, czy wprowadzenie zakazu przyniesie oczekiwane skutki, czyli ograniczenie nocnych libacji pod chmurką. – Znacie historię, w Stanach Zjednoczonych była całkowita prohibicja, która nic nie dała. Absolutnie nie jestem zwolennikiem, by zakazywać czegoś jakoś nadmiernie. Ale chodzi głównie o młodzież. Oni kupią alkohol, dajmy na to, o 21.00, pójdą do parku, wypiją, to prawda. Kiedy im jednak zabraknie tych napojów po 23.00, to już nie wrócą do sklepu po więcej i rozejdą się do domów – stwierdził.

Władysław Żydek przyznał, że jest przeciwko nadużywaniu alkoholu, ale nie widzi sensu we wprowadzaniu zakazu jego sprzedaży nocą. – Pamiętam czasy, kiedy piwa nie wolno było kupić przed 13.00. I co, pomogło to coś? Nie! Na melinach alkohol lał się strumieniami. Ja uważam, że skuteczność musi być służb mundurowych, wszystkich bez wyjątku. I też nas, wyczulonych na to osób. Jestem przekonany, że żaden zakaz nie pomoże – podkreślał.

Krzysztof Kubień skomentował, że nie jest fair obarczanie odpowiedzialnością za wszystko, co dzieje się w mieście policji i straży miejskiej. Zasugerował, że nocną prohibicję można by wprowadzić czasowo, na próbę, żeby sprawdzić, czy przynosi efekty. – Jestem pełen uznania dla naszych służb, bo akurat mieszkam w centrum miasta, wiem, że działają i zdaję sobie sprawę, jak to jest trudne – podkreślał.


Natomiast Wiesław Mikołajek proponował, by postawić się w sytuacji osób, które mieszkają w pobliżu sklepów sprzedających alkohol nocą. – Niejednokrotnie mamy nawet sygnały, że problemem są przystanki autobusowe. Faktycznie tak jest, bo odbywają się tam często głośnie imprezy. Jak będą jakieś ograniczenia, to może ta młodzież wcześniej rozejdzie się do domów – twierdził.

Adam Kowalczyk uznał, że utrudnienie w dostępie do alkoholu na pewno przyczyni się do większego spokoju w okolicach punktów, które zajmują się jego sprzedażą. – W wielu innych krajach są takie ograniczenia, nawet bardziej restrykcyjne. W krajach skandynawskich alkohol można tylko do 18.00 i to funkcjonuje – zaznaczył. Z kolei Tadeusz Biłko z naciskiem powtarzał, że każdy zakaz jest dobry. – Nie zgodzę się z tym, że straż miejska nic nie robi. Jeżdżą, sprawdzają, wyganiają – zapewniał.

Andrzej Powroźnik podkreślił, iż ogień należy tłumić w zarzewiu. – Przez 17 lat prowadziłem sklep, w którym był alkohol. Wiem, ile razy miałem problem z tym, by zapytać podlotka o dokument tożsamości. My musimy wymagać, żeby te przepisy były egzekwowane. Byłem ostatnio w jednym ze sklepów w Galerii Andrychów i słyszałem, jak pani sprzedawczyni zapytała młodą osobę kupującą bombonierki z alkoholem, czy ma 18 lat. Może to budzić śmiech, ale ona ma taki obowiązek i się z niego wywiązała. Czasami widzę w Andrychowie kolejkę do sklepu z alkoholem koło kościoła, złożoną z czernasto-, piętnastolatków. Sprzedawca, który tam jest, doskonale wie, co robi – mówił. Zwracał uwagę, że wpływy z zezwoleń na sprzedaż alkoholu wynoszą w Andrychowie około 1,2 mln zł. Jak sugerował, te pieniądze powinny iść do różnych organizacji pozarządowych, które zajęłyby się organizowaniem czasu wolnego młodzieży – prowadziłyby zajęcia sportowe, artystyczne i inne.


Dyskusja ciągnęła się jeszcze długo, jednak większość radnych przychylnie odnosiła się do pomysłu mieszkańców, choć padły też głosy, że nocna prohibicja uderzy przede wszystkim w punkty handlowe sprzedające alkohol w godzinach nocnych. Okazało się jednak, że jest ich tylko kilka. To zaledwie cztery placówki w całej gminie. Na koniec przewodniczący Rady Miejskiej Roman Babski stwierdził półżartem: - Nic tak nie potrafiło nas zjednoczyć, jak temat alkoholu

Za przyjęciem petycji zagłosowało 17 radnych. Przeciwny był tylko Zbigniew Rzadek. Poniżej podajemy imienny wynik głosowania. Nie oznacza to jednak, że nocna prohibicja zostanie w gminie Andrychów wprowadzona. Na razie samorząd wyraził jedynie swoją przychylność dla pomysłu mieszkańców. Aby w gminie zaczął obowiązywać zakaz sprzedaży alkoholu nocą, radni będą musieli podjąć osobną uchwałę w tej sprawie. Zapewne tak się rzeczywiście stanie, sądząc po tym, co wydarzyło się na dzisiejszej sesji.

Foto: WB

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Koniczynka, 29.12.2022 16:11

Kobielus znowu nie ma zdania i pomyśleć że on chciał być burmistrzem miasta i gminy Andrychów. Kobielusie dzieci do przedszkola nr 3 w Andrychowie chodzą po kamieniach i po wodzie!!!!!!! Nie widzisz problemu???? To za co ty kasę bierzesz????? Za nieróbstwo????!!!!!!!!!