Sieć ścieżek rowerowych w gminie Wadowice cały czas się rozrasta, a w planach jest już budowa kolejnej. Rozstrzygnięty został właśnie przetarg na opracowanie projektu nowego traktu dla jednośladów. Tym razem będzie to trasa prowadząca z Jaroszowic do Rokowa prawym brzegiem Skawy, przez bulwary na tak zwanej Wenecji.
Ścieżka ma mieć 3,5 km długości, a jej szerokość będzie się wahała od 2 do 2,5 m. Poprowadzi między innymi pod widocznym na zdjęciu mostem kolejowym. Inwestycja obejmie także umocnienie brzegów Skawy oraz remont schodów przy bulwarach na wadowickiej Wenecji. Przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej wygrała firma MBD Projekt z Krakowa, która złożyła najtańszą ofertę. Opiewa ona na kwotę 245 tys. zł.
- Planowana trasa w dużej części biegnie przez tereny Wód Polskich, a częściowo także przez należące do PKP i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Stąd też wykonawca na opracowanie dokumentacji projektowej wraz z uzyskaniem wszelkich pozwoleń budowlanych ma aż 470 dni – podkreśla burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.
Sama budowa ruszy zatem nie wcześniej niż w 2025 roku. Zostanie podzielona na trzy etapy. Pierwszy obejmie odcinek od boiska LKS Skawa Jaroszowice do bulwarów w Wadowicach, drugi od tamtejszego mostu drogowego do boiska KS Zaskawianka Wadowice, a trzeci z Zaskawia do Rokowa.
Tutaj można zobaczyć mapę zarówno istniejących tras rowerowych, jak i tych budowanych i projektowanych na obszarze całej gminy (także tych, które wychodzą poza jej granice).Jak nietrudno zauważyć, jest ich już sporo, co wzbudza niemałą zazdrość mieszkańców Andrychowa czy Kęt, gdzie sytuacja rowerzystów jest zdecydowanie gorsza. Pisaliśmy o tym między innym tutaj.
Foto: Facebook/Bartosz Kaliński
bycol, 14.09.2023 15:22
beton, asfalt, stalowe słupki, farba. Kto bogatemu zabroni. Jeżdżę na rowerze, ale nie tam, gdzie niszczy się przyrodę. Dzięki bogu mamy jeszcze sieć niewyasfaltowanych, gruntowych dróg. A w miejsce całej projektowanej za miliony drogi wystarczyłyby spychacz i kilkanaście wywrotek kruszywa.
bycol, 14.09.2023 15:21
beton, asfalt, stalowe słupki, farba. Kto bogatemu zabroni. Jeżdżę na rowerze, ale nie tam, gdzie niszczy się przyrodę. Dzięki bogu mamy jeszcze sieć niewyasfaltowanych, gruntowych dróg. A w miejsce całej projektowanej za miliony drogi wystarczyłyby spychacz i kilkanaście wywrotek kruszywa.
Nostradamus, 14.09.2023 12:32
Robią 3, 5 km ścieżki rowerowej i się chwalą. Kto jeździ na rowerze ten wie w jakim czasie można przejechać ten kawałek drogi. Gdyby robili 35 km ścieżki to już można by było czym się pochwalić .
buli, 14.09.2023 11:00
https://www.youtube.com/watch?v=BtX5wg5A1uw