Wadowicka organizacja szuka pomocy dla kotów z Andrychowa [AKTUALIZACJA]

Przy domu starszego małżeństwa z Andrychowa żyje spora grupa kotów, które mnożą się w niekontrolowany sposób. Niestety, wciąż jeszcze jest to bardzo powszechna sytuacja. Nie wszyscy właściciele zwierząt dbają o kastrację czy sterylizację swoich podopiecznych. Ta konkretna para chciałaby to zrobić, ale to dla niej zbyt duże koszty.

Wadowicka organizacja Przybij Piątkę z Kotem postanowiła wziąć pod swoje skrzydła gromadkę kotów, które żyją na posesji starszego małżeństwa w Andrychowie. Kilka dni temu podczas koszenia trawy mieszkańcy zauważyli na jednej z łąk w tym mieście maleńkie, dopiero co urodzone kocięta. Nie było z nimi matki, która jednak po jakimś czasie wróciła. Następnego dnia znalazcy kociaków udali w to samo miejsce, tym razem jednak zastali tam tylko kotkę z jednym maluchem. Dwa pozostałe zapewne gdzieś przeniosła. Mieszkańcy zgłosili sytuację do wolontariuszy ze wspomnianej powyżej organizacji.

Ci odkryli, że matka z kociętami, podobnie jak spora ilość innych kotów pochodzą z posesji pary emerytów. Małżonkowie nie mają nic przeciwko wykastrowaniu zwierzaków, by przestały się rozmnażać, lecz nie stać ich na zabiegi dla wszystkich czworonogów. - To przykład osób, które chcą współpracować, ale nie do końca mogą sobie pozwolić na takie koszty. Jutro zaczynamy łapankę. Do ogarnięcia jest co najmniej 10 kotów. Co najmniej... i na ich kastrację potrzebujemy przynajmniej dwa tysiące złotych. Nie wiemy jak to będzie, ale jakoś sobie poradzimy. Może zorganizujemy kolejny bazarek na ten cel. Najważniejsze teraz jest to, by przestały się mnożyć.

Będziemy pomagać je także wyżywić. Jeśli macie jakąś karmę, której wasze kociaki nie jedzą i chcielibyście im przekazać, to skontaktujcie się z nami - apelują wolontariusze. Można to zrobić za pośrednictwem Facebooka – tutaj.

Ruszyła też internetowa zbiórka na karmę i kastrację, która odbywa się tutaj.

Foto: Przybij Piątkę z Kotem