Siedemnastomiesięczna Michalinka Michałek z Andrychowa to wcielenie dziecięcej słodyczy. Dziewczynka jest przepełniona czułością, uwielbia się przytulać i obdarowywać rodziców i siostry całuskami. A kiedy się uśmiechnie, to nawet najbardziej pochmurny, ponury dzień zaczyna się wydawać słoneczny i wesoły.
Ale Michalinka, choć potrafi wnieść tak wiele radości w życie swoich bliskich, napełnia też ich serca trwogą o jej przyszłość. Dziewczynka nie jest bowiem zdrowym dzieckiem. W komórkach jej ciała występuje dodatkowy chromosom 21, a jego obecność powoduje cały szereg wad, zwany zespołem Downa. Maluchy dotknięte tą przypadłością potrzebują dużo więcej troski niż inne, by mogły w miarę dobrze się rozwijać.
Na szczęście, Misia nie ma wady serca, która często występuje u dzieci z zespołem Downa. Ale nie brakuje jej innych problemów. Z powodu słabej odporności, często łapie infekcje płuc i oskrzeli. Bez okularów prawie nic nie widzi, a wada zgryzu sprawia, że może jeść tylko dokładnie rozdrobnione posiłki. Ponadto ma wiotkie mięśnie, z powodu których siada tylko z pomocą. Nie jest w stanie unieść się do pozycji na czworakach ani tym bardziej stanąć. Aby osiągnęła te umiejętności, potrzebuje intensywnej rehabilitacji. Więcej o Michalince pisaliśmy tutaj.
Teraz dziewczynka trafiła pod opiekę Fundacji Pomóc Więcej, która organizuje internetowe licytacje, by wesprzeć rodziców Misi w walce o jej sprawność. Odbywają się one tutaj. Każdy, kto mieszka w Andrychowie i chciałaby przeznaczyć jakieś przedmioty na licytacje dla Michalinki, może przynieść je do Szkoły Podstawowej nr 4 przy ulicy Włókniarzy 10A. Zbiórkę fantów prowadzą tam panie szatniarki. Potrwa ona od 18 do 30 listopada.
Kto woli wspomóc Misię jakąś kwotą, może to zrobić tutaj.
Brak komentarzy