Antoś Paszyński z Andrychowa jest dzieckiem wrażliwym na piękno natury i żądnym przygód. Uwielbia przemierzać z rodzicami górskie szlaki, mimo że nie może chodzić. Dzięki specjalistycznemu wózkowi takie wędrówki były dla niego możliwe. Ale chłopiec rośnie jak na drożdżach i wyrósł już ze swojego ostatniego pojazdu…
Antoś urodził się jako wcześniak, w ciężkiej zamartwicy. Od razu po przyjściu na świat musiał przejść reanimację. Zdawało się, że nie przeżyje dłużej niż kilka godzin. Na szczęście tak się nie stało. Mimo iż zaraz po narodzinach dostał tylko 1 punkt w skali Apgar, udało się ocalić jego życie. Ale zagrożenie minęło dopiero po kilku tygodniach, a ciężkie niedotlenienie okołoporodowe pozostawiło trwałe efekty. Chłopiec zmaga się z czterokończynowym mózgowym porażeniem dziecięcym. Nie jest w stanie samodzielnie siedzieć, nie potrafi trzymać w dłoniach przedmiotów. Gdy młodszy braciszek Tymek podaje mu zabawkę, widać, że Antoś usilnie próbuje ją chwycić. Niestety, bezskutecznie.
Mimo, że oporne ciało bardzo go ogranicza, Antoś dobrze rozwija się pod względem intelektualnym. Chłopiec uwielbia, gdy mama lub tata czyta mu książkę. Jest w wtedy maksymalnie skupiony, a jego twarzyczka promienieje radością. Podobny efekt wywołuje u niego muzyka, zwłaszcza klasyczna. Mimo tak młodego wieku, chłopca nie pociągają infantylne piosenki dla dzieci. Uwielbia wzniosłe dźwięki fortepianu i instrumentów smyczkowych. Bardzo cieszą go też górskie wycieczki z rodzicami i bratem. W specjalistycznym wózku przejechał wiele szlaków Beskidu Małego, zwiedził nawet część Tatr. Ale teraz nie ma już pojazdu do kontunuowania tych wędrówek.
- W mgnieniu oka Antoś z małego chłopczyka stał się niemal ośmiolatkiem, który niestety wyrósł ze wszystkich wózków. Niestety, ceny sprzętów dla dzieci z niepełnosprawnościami są kosmicznie wysokie i zakup kolejnego przewyższa nasze możliwości. Nasza codzienność to liczne terapie i rehabilitacja, dlatego tak ważne jest dla nas pokazywanie Antkowi, jak piękny jest świat. Abyśmy mogli kontynuować nasze wycieczki, niezbędny jest wygodny, indywidualnie dostosowany specjalistyczny wózek terenowy, który jest również przyczepką rowerową – podkreślają rodzice chłopca, Natalia i Karol Paszyńscy.
Aby zebrać pieniądze na ten cel, założyli zbiórkę na portalu zrzutka.pl. Kto chciałby im pomóc, może dokonać wpłaty TUTAJ.
Brak komentarzy