reklama
reklama

Czy mieszkańcy bloków skorzystają na prawie 5 mln zł, które dostała spółdzielnia?

Region, Andrychów Gospodarka, Wiadomości, 11.04.2023 17:00, eł

Na razie nie odczuli żadnej korzyści z tego tytułu.

Czy mieszkańcy bloków skorzystają na prawie 5 mln zł, które dostała spółdzielnia?

Kilkukrotnie już pisaliśmy o rekompensacie z budżetu państwa, którą Andrychowska Spółdzielnia Mieszkaniowa dostała na pokrycie wzrostu kosztów wytwarzania ciepła. Wyniosła ona blisko 5 mln zł. Była prezes zarządu ASM zapewniała, że te pieniądze zostaną rozliczone z mieszkańcami, co odczują oni pod względem finansowym. Na razie jednak nie zauważyli oni żadnych zmian. Dlaczego?

Bloki w Andrychowie zarządzane przez ASM są ogrzewane z różnych źródeł. Do 48 budynków ciepło płynie z dwóch spółdzielczych kotłowni. Dla pozostałych 19 jest kupowane od spółki AEC, czyli andrychowskiej elektrociepłowni. Nie pozostaje to bez znaczenia dla kosztów centralnego ogrzewania w budynkach z obydwu tych grup, choć – jak podkreśla nowy prezes zarządu spółdzielni Tomasz Mikołajek, są też inne czynniki, które na to wpływają.

- Każdy budynek ma swoją charakterystykę energetyczną, każdy zużywa energię na innym poziomie i jest według tego rozliczany. Z kolei zużycie ciepła zależy między innymi od długości sezonu grzewczego, pogody, sposobu zachowania się mieszkańców (czyli oszczędzania energii). Wystarczy też nie przegrzewać lokali, by powstały realne oszczędności. I tak się stało w tym roku, czego efektem są nadpłaty na centralnym ogrzewaniu – zapewnia prezes.

Gdy niedawno mieszkańcy dostali roczne rozliczenia kosztów przekonali się jednak, że – niezależnie od tego, w którym budynku zlokalizowane są ich mieszkania, wyliczono im znaczne nadwyżki za ciepło i niedopłaty za ogrzanie wody (pisaliśmy o tym tutaj). – Jest dużo czynników, które mają wpływ na koszty centralnego ogrzewania, natomiast zupełnie inaczej jest z ciepłą wodą. W tym przypadku koszt wynika wprost z ceny jednostkowej energii, jaka jest potrzebna do podgrzania 1 metra sześciennego wody. Ciepła woda dostarczana jest przez 12 miesięcy w roku, cały czas w jednakowym standardzie temperatury – tłumaczy Tomasz Mikołajek.


A co z otrzymaną przez ASM kwotą prawie 5 mln zł? Dlaczego mieszkańcy nie odczuli tego zastrzyku gotówki w rozliczeniach za rok 2022? Jak wyjaśnia prezes Tomasz Mikołajek, 17 października minionego roku weszły w życie przepisy, które umożliwiły spółdzielni otrzymanie rekompensaty z tytułu wzrostu kosztów wytwarzania ciepła. Mechanizm wparcia polega na przyznaniu dodatku w wysokości około 40 procent różnicy kosztów węgla zakupionego w roku 2022, w odniesieniu do cen z lat poprzednich.

- Ale bardzo ważną kwestią jest tutaj proces technologiczny. Opał ten zużywamy w roku bieżącym. Korzystamy z niego teraz. Ponieważ środki finansowe zostały przekazane na konto spółdzielni w 2023 roku, to zgodnie z ustawą zostaną rozliczone w kosztach wytworzenia ciepła w roku bieżącym. Czyli ta rekompensata będzie uwzględniona w kosztach rozliczenia energii za rok 2023. Koszt powstaje wtedy, kiedy – kolokwialnie mówiąc - węgiel zostanie zużyty w kotle – mówi Tomasz Mikołajek.

Jak zaznacza prezes, inna jest sytuacja mieszkańców tych budynków, do których ciepło dostarcza elektrociepłownia. Ona również korzysta z rządowego systemu wparcia, ale na podstawie innych przepisów niż spółdzielnia. - Tarcza Energetyczna spowodowała, że dostawca ciepła, czyli AEC, rozliczał energię z uwzględnieniem mechanizmu „rekompensaty do ceny średniej”. W związku z powyższym, w tym systemie faktury za ciepło uwzględniały już rządowy program wsparcia - podkreśla prezes.


Czy w takim razie mieszkańcy bloków ogrzewanych przez ciepło ze spółdzielczych kotłowni mogą liczyć na obniżenie w tym roku zaliczek na ogrzewanie? – Nie odpowiem na to pytanie teraz. Analizujemy ten temat. Po pierwsze, to 5 mln zł to dodatek na pokrycie części kosztów w roku 2023, które nie będą w skali spółdzielni na poziomie tych z roku poprzedniego. Oprócz tego, że spółdzielnia prowadzi gospodarkę cieplną (wytworzenie ciepła), musi też modernizować system ciepłowniczy oraz kotłownie. Możemy zatem rozliczyć pomiędzy mieszkańców te 5 mln zł, ale w momencie konieczności przeprowadzenia remontu kotłowni będziemy musieli podnieść znacząco zaliczkę na centralne ogrzewanie – tłumaczy prezes. Jak dodaje, spółdzielnia musi jeszcze w tym roku nabyć kolejną partię opału, zarówno na ten rok, jak i na kolejny, bowiem takie zakupy robi się z mniej więcej półrocznym wyprzedzeniem.

- Trzeba jednak zauważyć, że wszystkie środki finansowe związane z gospodarką cieplną są rozliczane zgodnie z prawem energetycznym, czyli do zera, jak każde medium. Nie ma takiej możliwości, żeby spółdzielnia te 5 mln zł przeznaczyła na przykład na remonty budynków. To są środki do rozliczenia w cieple. Myślę, że czas na bardziej precyzyjne wypowiedzi z zakresu rozliczeń energii nadejdą w czerwcu – twierdzi Tomasz Mikołajek.


Foto: Edyta Łepkowska

News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

annap, 17.04.2023 17:07

Spółdzielnia zdziera z nas kosmiczne kwoty za ogrzewanie, a zimą kaloryfery letnie. Płacimy więcej niż w domach prywatnych za ogrzewanie. Coś tu nie gra.. Od kwietnia znowu podwyżka czynszu, a my liczyliśmy na obniżkę... skoro spółdzielnia dostała takie ogromne pieniądze od państwa na pokrycie kosztów ogrzewania. O czym ten nowy pan prezes mówi, jakie modernizacje ciepłowni? Chyba nie na to miały być te pieniądze przeznaczone? Mieszkańcy mieli płacić mniej i miało nie być podwyżek. Czekamy więc na nadpłaty i nowe, niższe czynsze.

Koniczynka, 11.04.2023 20:18

Ogrzanie całego bloku to koszt około 125 tysięcy złotych rocznie,więc ponad trzydzieści bloków nie zapłaci ani grosza za centralne ogrzewanie za rok 2023. Wyliczenie jest bardzo proste. Należy dodać jeszcze że teraz zimy praktycznie nie było i ponad połowę sezonu grzewczego kaloryfery w blokach były zimne!!!!!! Ludzie dogrzewali farelkami bo temperatura spadała poniżej dwudziestu stopni i dzieci marzły!!!!!!

Archanioł Michał, 11.04.2023 20:07

Pani EŁ naprawia swój błąd i widzimy gdzie są te bańki. Tyobie@andrychowianin1 propaganda zwirtualizowała umysł.

andrychowianin1, 11.04.2023 17:21

To na pewno są te pisowskie wirtualne pieniądze. Dużo propagandy a pożytku dla ludzi zero