Skontaktowały się z nimi dwie kobiety, mieszkanki Andrychowa i Sułkowic, które znalazły młode kotki, ale same nie mogą ich przygarnąć. Może ktoś rozpoznaje swoje zwierzaki albo chciałby zabrać je do siebie?
Pani Paulina znalazła puchatego pieszczocha w Andrychowie, koło sklepu Żabka przy ulicy Włókniarzy. Było do 31 lipca około 23.30. Kotek jest młody, czarny z białymi elementami i ma na szyi obróżkę w kolorach tęczy. Z pewnością komuś zaginął, bowiem widać, że to zwierzak łaknący kontaktu z ludźmi, zadbany i przyzwyczajony do życia w domu.
Z kolei pani Jolanta znalazła dwa czarno-białe kotki w Sułkowicach na ulicy Wspólnej. To około trzymiesięczne maluchy, bardzo przymilne i towarzyskie. Są też przyjacielskie względem innych zwierząt, ale niekoniecznie spotyka się to wzajemnością. – Kot rezydent jest agresywny w stosunku do nich, dlatego nie mogę zatrzymać tych kociąt – wyjaśnia Pani Jolanta.
Jeśli ktoś szuka kociaków ze zdjęć bądź chciałby je przygarnąć, proszony jest o kontakt mailowy z naszą redakcją. Wiadomości można wysłać na adres: [email protected].
Brak komentarzy