reklama
reklama

Ocalili w Inwałdzie wycieńczoną kotkę z gnijącymi martwymi kociętami w brzuchu...

MAGAZYN, Wiadomości, 18.05.2023 14:00, eł

Sama też już umierała. To był ostatni moment, by jej pomóc.

Ocalili w Inwałdzie wycieńczoną kotkę z gnijącymi martwymi kociętami w brzuchu...

Kotka, która trafiła pod opiekę wadowickiej organizacji Przybij Piątkę z Kotem mogła już nie żyć. Prawdopodobnie ktoś zaniedbał ją tego stopnia, że była wycieńczona do granic możliwości. W plastikowym kontenerze w Inwałdzie urodziła jedno martwe kocię. Więcej nie zdołała, bo sama była już wtedy ledwo żywa. Uczniowie, którzy ją tam zauważyli, zabrali kotkę do weterynarza w Andrychowie, dzięki czemu udało się ją ocalić.

W jej macicy były jeszcze dwa nienarodzone kociaki, martwe już na tyle długo, że zaczęły gnić... - Doktor Andrzej Zieliński zabrał kotkę od razu na stół operacyjny, nie patrząc na to, że przecież nikt za to nie zapłaci. Najważniejsze było ratowanie życia - podkreślają wolontariusze z grupy Przybij Piątkę z Kotem. - Co dziwne, kotka jest bardzo oswojona i domaga się kontaktu z człowiekiem. Na pewno żyła wśród ludzi, ale nie potrafimy zrozumieć, jak można żywą istotę doprowadzić do takiego stanu. Cieszymy się, że ktoś zareagował. Nie przeszedł obojętnie. Gdyby ją tam zostawił, kotka już by nie żyła.

Iskierka, bo tak ją nazwali wolontariusze, jest tak wychudzona, że pod jej skórą można wyczuć każdą kosteczkę. Stan jej uzębienia też pozostawia wiele do życzenia, a tylne łapki są ciągle ugięte. Mimo fizycznego wycieńczenia, Iskierka nie złapała żadnej choroby zakaźnej. Przeprowadzone u niej testy zakończyły się wynikiem ujemnym. Niestety, kotka ma mocznicę. Wolontariusze liczą na to, że nie jest to niewydolność nerek, tylko stan spowodowany wyniszczeniem organizmu.

- Mamy nadzieję, że kotka jeszcze wyjdzie na prostą i z takiej małej Iskierki zrobi się prawdziwa petarda – podkreślają wolontariusze. Kotka stanie się częścią kociej społeczności, która żyje w biurze organizacji Przybij Piątkę z Kotem w Wadowicach. Mieszkają tam już Alfie, Mgiełka, Leoś i Frania. Wszystkie te koty mają za sobą ciężkie przejścia, a ich leczenie i utrzymanie niemało kosztuje. Dodatkowo Iskierka potrzebuje specjalistycznej karmy, której koszt wynosi 500 zł na miesiąc.

Kto chciałby wesprzeć wolontariuszy w walce o jej zdrowie Iskierki, może przekazać darowiznę na konto fundacji Przybij Piątkę z Kotem nr 88116022020000000509364068, wpisując w tytule przelewu „Darowizna dla Iskierki”, albo dokonać wpłaty tutaj.



Foto: Przybij Piątkę z Kotem

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy