Jak już pisaliśmy, w poniedziałek (11 kwietnia) suspendowany ksiądz Piotr Natanek z Grzechyni składał przed sądem zeznania w procesie o zniesławienie, który wytoczyli mu rodzice dzieci poczętych metodą in vitro. Ponieważ jawność rozprawy została wyłączona, media nie miały wstępu na salę sądową ani nie mogły uzyskać informacji o tym, co się na niej działo. Ale kapłan sam uchylił rąbka tajemnicy.
Kontrowersyjny duchowny z Grzechyni trafił przed sąd za szokujące słowa, które wypowiedział rok temu w czasie kazania w niedzielę wielkanocną. Powiedział wówczas, że „dziecko poczęte z probówki, poza Bogiem, jest produktem, a nie bytem. Nie istotą. Jest zwierzęciem". W ostatni poniedziałek odbyła się pierwsza rozprawa z jego udziałem (na wcześniejszych się nie pojawił). Trwała około 2,5 godziny, ale z powodu jej utajnienia, mecenas Magdalena Spisak, która reprezentowała przed sądem rodziców dzieci poczętych metodą in vitro, nie mogła wyjawić treści zeznań księdza.
Jednak kapłan chętnie o tym mówił swoim fanatycznym wyznawcom, gdy już opuścił salę rozpraw. Przed budynek suskiego sądu przyjechało bowiem kilkudziesięciu jego „rycerzy”, ubranych w czerwone peleryny. Zanim rozprawa się rozpoczęła, klękali przed nim na sądowym parkingu. Potem modlili się przed gmachem sądu. Zaś po przesłuchaniu suspendowany duchowny z wielkim zadowoleniem opowiadał im, co się podczas niego wydarzyło.
„Mogłem błysnąć jako naukowiec, jako kapłan i jako prorok - tak ksiądz Piotr Natanek podsumował swoje zeznania w sądzie. Podkreślał, że jako materiał dowodowy przedstawił... własną książkę. Udowadnia w niej, że dzieci poczęte in vitro nie mają duszy. Czyli de facto samozwańczy „prorok” pogrąża sam siebie. Podkreśla jedynie, że daje sobie prawo do znieważania innych. Kiedy jednak spróbuje się z nim polemizować, na przykład cytując Biblię – Natanek natychmiast uznaje to za obrazę uczuć religijnych” - napisali na swojej facebookowej stronie działacze Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który wspiera rodziców dzieci poczętych in vitro w ich walce.
Matki i ojcowie pociech, które zdaniem Natanka pozbawione są duszy, wypowiedzą się w sądzie podczas następnej rozprawy.
Foto: Facebook/Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych
Edward, 15.04.2022 20:54
Brawo po
tomekx, 15.04.2022 20:24
Brawo pis