Minionej nocy (z 13 na 14 kwietnia) Państwowa Straż Pożarna w Suchej Beskidzkiej dostała sygnał o pożarze w Naprawie koło Jordanowa. Mieszkańcy miejscowości zobaczyli bowiem kłęby dymu unoszące się nad drewnianym budynkiem na osiedlu Surówkowa.
Taki sam widok ujrzały pierwsze zastępy strażackie, które dotarły na miejsce. Ogień nie zdążył bowiem jeszcze wydostać się na zewnątrz płonącego pustostanu. Jak się okazało, pożar rozgorzał na jego poddaszu, z nieznanej na razie przyczyny.
- Przystąpiono do gaszenia, a teren działań oświetlono. Z poddasza usunięto pozostałości palącego się siana. W działaniach udział brało dziewięć zastępów, w których było w sumie czterdziestu strażaków – informuje Łukasz Białończyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Suchej Beskidzkiej.
Pożar gasili zarówno zawodowcy - cała załoga z Jednostki Ratowniczo–Gaśniczej w Suchej Beskidzkiej, jak i druhowie z ochotniczych straży pożarnych w Naprawie, Jordanowie, Łętowni, Toporzysku i Osielcu.
Foto: KP PSP w Suchej Beskidzkiej
Brak komentarzy