Marzenie Rafałka – chciałby być sprawny jak inne dzieci

Ten roześmiany chłopiec na zdjęciu wygląda na zdrowe, szczęśliwe dziecko. Ale wystarczy, iż wstanie i zacznie iść, by zobaczyć, że ma problemy z równowagą. Jego chód jest chwiejny i koślawy. Sześciolatek przeszedł już dwie poważne operacje, które jednak nie rozwiązały jego problemów. Rodzina chłopca zbiera pieniądze na kolejną, tym razem w Wiedniu.

Mimo wady, która poważnie utrudnia mu poruszanie się, Rafałek z Rzyk stara się pokonywać swoje ograniczenia. Chętnie jeździ na rowerze i chodzi na górskie wycieczki, choć tego typu aktywność fizyczna wymaga od niego znacznie więcej wysiłku niż od w pełni sprawnego dziecka. Uwielbia wszelkie zabawy z rówieśnikami na świeżym powietrzu. Nie czuje się od nich gorszy, a oni też nie dają mu odczuć, że różni się od nich. Toteż na jego buzi często gości szeroki uśmiech, taki jak ten na załączonym zdjęciu. Ale Rafałek marzy o tym, by mógł biegać z równą łatwością, jak jego koledzy.

Chłopiec przyszedł na świat z wrodzoną wadą zwaną stopą końsko-szpotawą. Polega ona na tym, że z powodu skrócenia ścięgna Achillesa dziecko musi stać na palcach i nie jest w stanie dotykać piętą podłoża. Taka stopa przypomina budową tylną nogi konia, stąd jej nazwa. U Rafałka wystąpił także niedorozwój czterech palców, które są krótkie i przykurczone, z nieukształtowanymi paznokciami.

Malec od piątego dnia życia jest pod opieką specjalistycznych poradni ortopedyczno-traumatologicznych w Krakowie i Zakopanem. Przeszedł dwie operacje, jest systematycznie rehabilitowany i nosi ortezę stabilizującą staw skokowy, ale mimo to nadal nie stawia stopy na całej powierzchni. Chodzi na jej zewnętrznej krawędzi. Oprócz tego jego prawa noga jest krótsza od lewej o 2,5 cm. Prawa stopa również różni się wielkością od drugiej. Jest od niej krótsza o 3 cm.

Rodzice Rafałka dowiedzieli się jednak, że można ją „naprawić”. Niestety, nie w Polsce, a w Austrii. Znaleźli w Wiedniu lekarza specjalizującego się w operacjach stóp końsko-szpotawych. Niestety, zabieg u niego jest kosztowny, niemało będą też kosztowały wizyty przedoperacyjne i pooperacyjne. Rodzicom brakuje na to wszystko prawie 70 tys. zł...

Można im jednak pomóc zebrać potrzebną kwotę. Zbiórka na operację i rehabilitację Rafałka odbywa się tutaj.