Wczoraj (8 sierpnia) pisaliśmy o akcji ratowniczej na Skawie. Mężczyzna wszedł w Wadowicach do wody, by ratować psa, a wówczas porwał go nurt wezbranej po ostatnich opadach rzeki. Właściciel zwierzaka zatrzymał się na jednym z głazów stopnia wodnego, po czym strażacy pomogli mu wydostać się na brzeg. Ale psa nie udało się wyciągnąć z wody.
Teraz właściciel rozpaczliwie go poszukuje. Pies wabi się Adi, jest mieszańcem w typie labradora i ma biszkoptowe umaszczenie. Wczoraj miał na sobie niebieskie szelki, ale nie wiadomo, czy w trakcie zmagań z nurtem rzeki ich nie stracił. Prąd Skawy porwał go między 19.00 a 19.30. Nie wiadomo, jak daleko zwierzak odpłynął. - Bardzo proszę, pomóżcie nam w poszukiwaniach, obserwujcie okolicę, ponieważ Adi może być wszędzie. Jest oswojony i nie zrobi nikomu krzywdy – apeluje właściciel psa.
Kto ma jakiekolwiek informacje na temat Adiego, może zadzwonić pod jeden z tych dwóch numerów: 668 933 818, 504 762 755.
Brak komentarzy