Czy ktoś zatrzyma Wieczystą? Na "dzień dobry" wygrała 16-0

Jedno jest pewne Wieczysta jest atrakcją ligi, gdzie nie przyjedzie można spodziewać się kompletu kibiców. Bo były selekcjoner Smuda, bo Peszko, bo Majewski, bo Burliga i spodziewany futbol na wysokim poziomie. Ceną za to jest jednak przekonanie, że dla innych pozostaje walka o drugie miejsce w tabeli, bo przecież celem Wieczystej jest szczebel centralny.

Nie tylko Wieczysta zaczęła jednak sezon wspaniale, bowiem pozostali beniaminkowie także spisali się na medal. Tempo Białka wygrała w Ryczowie z faworyzowanym Orłem 3-1, a TS Węgrzce pokonały najlepszy zespół minionego sezonu z Jaśkowic i to na jego terenie. Meczem kolejki było starcie w Andrychowie [na zdjęciu], gdzie miejscowy Beskid pokonał MKS Trzebinia 3-0 (gole: Nagi 2, Koziołek).

Bliski szczęścia był UKS KS Chełmek, który dzielnie walczył w Myślenicach pod wodzą nowego trenera Kamila Orawczaka. Punktów nie zdobył, ale porażka 2-3 wstydu nie przynosi. Nieźle zaczął sezon LKS Jawiszowice, który zremisował ze wzmocnioną ekipą Garbarni II 1-1.

Ten sezon zapowiada się bardzo ciekawie. Utrzyma się tylko 8 lub 9 ekip (w zależności od tego, ile zespołów z Małopolski spadnie z III ligi i czy do III ligi awansuje po barażu mistrz grupy zachodniej). Pozostałe spadną do nowo tworzonej V ligi. Ciężej niż zwykle będzie też awansować do IV ligi. Z ośmiu mistrzów małopolskich klas okręgowych awansują tylko cztery ekipy (po barażach). Pozostałe cztery ekipy zagrają w V lidze.