Justyna Biedrawa, pochodząca z Sidziny koło Jordanowa wokalistka, autorka tekstów i kompozytorka ma już na koncie trochę koncertów w Krakowie i innych miejscowościach, a także nietypowy występ przed kompleksem budynków sejmowych w Warszawie, który odbył się w dniu wyborów parlamentarnych. Teraz wyruszyła za ocean, by zaśpiewać dla Polonii zamieszkałej w stanie Connecticut w USA.
O Justynie Biedrawie pisaliśmy na naszym portalu wielokrotnie, prezentując jej kolejne nagrania. To wokalistka pełna kontrastów. Choć wydaje się osobą delikatną, wrażliwą i subtelną, potrafi w swych utworach przekazywać treści, które - płynąc z jej ust - zaskakują, a nawet szokują. Robi to jednak z takim wdziękiem, że absolutnie nie można mieć jej za złe dosadności niektórych jej tekstów.
Tworzenie utworów i ich śpiewanie jest dla Justyny sposobem na to, by dzielić się z ludźmi swoimi spostrzeżeniami na temat świata i otaczającej ją rzeczywistości. Artystka poprzez muzykę wyraża siebie. - Kiedyś pisałam pamiętnik, dzisiaj piszę piosenki – wyznaje Justyna Biedrawa. Szerzej pisaliśmy o niej w artykule „Śpiewająca "kosmitka". Potrafi zarówno wzruszać, jak i bulwersować”.
Wczoraj (1 listopada) wokalistka na zaproszenie radia i gazety Polski Express Mass Media poleciała do USA, a konkretnie do stanu Connecticut. Wystąpi tam na dwóch koncertach w miejscowości New Britain, która nazywana jest często miastem polskich imigrantów. Na tamtejszej słynnej ulicy Broad Street każdy świeżo przybyły do Stanów Zjednoczonych Polak poczuje się jak w ojczyźnie. Wszystko jest tam polskie: kościół, sklepy spożywcze i przemysłowe, księgarnia, punkty usługowe, agencje turystyczne, poczta, restauracje, banki oraz kwiaciarnie. Mieszczą się tam siedziby organizacji polonijnych i wszędzie słychać polski język.
Justyna Biedrawa wystąpi w tym mieście w towarzystwie gitarzysty i wokalisty Piotra Olejniczaka. 4 listopada duet zagra w PD Club, a 10 listopada w Moonligth Bistro. - Pomysł wylotu za ocean na koncerty początkowo wydawał mi się absolutnie szalony! - mówi Justyna Biedrawa. Mimo początkowych wątpliwości, artystka zdecydowała się jednak przyjąć zaproszenie Polskiego Expressu. - Moich wspaniałych obserwatorów w Polsce zapraszam do oglądania relacji z naszego wyjazdu w social mediach – zachęca piosenkarka.
Foto: Vasilisa Lukyanenko
Brak komentarzy