W Wadowicach w najlepsze trwa VIII Wadowicki Jarmark Świąteczny. Handlujący nie mają łatwego zadania, stojąc po siedem godzin dziennie w otwartych budkach handlowych na placu Jana Pawła II, ale być może rozgrzewa ich myśl, że swoimi towarami przynoszą radość tym, którzy przychodzą coś u nich kupić...
A jest w czym wybierać. Można nabyć piękne bożonarodzeniowe stroiki, ręcznie wykonane ozdoby choinkowe, domki z lukrowanych pierników, miód i inne produkty pszczele, a także góralskie serki. Jednak szczególną uwagę zwracają dwa stoiska. Jedno Fundacji Pomóc Więcej, oferujące różnego rodzaju dekoracje świąteczne w zamian za datki na terapię genową dla Oliwierka Komana z Wadowic, chłopczyka chorego na rdzeniowy zanik mięśni. Nieważne ile wrzuci się do puszki - w zamian za każdą kwotę można wybrać dowolny z oferowanych na stoisku przedmiotów. Wszystko po to, by rosła suma zebrana na najdroższy lek świata dla chłopczyka. Ten specyfik to Zolgensma, którego jedna dawka kosztuje około 10 mln zł. Na szczęście wystarcza ona do przeprowadzenia pełnej kuracji.
Drugie ciekawe stoisko oferuje produkty ze sklepiku Galerii Cafe w Wadowicach, nastrojowej kawiarni, która mieści przy ulicy Kościelnej, w piwnicy Muzeum Miejskiego. Te towary to między innymi wina gruszkowe lub porzeczkowe, syropy korzenne i imbirowe, konfitury owocowe, czekolady z różnymi dodatkami i wiele innych rarytasów.
Niemałe zainteresowanie wzbudza też coś, czego na próżno szukać gdzie indziej. To… siankomat. Jak sama nazwa wskazuje, można w nim dostać sianko na stół wigilijny. Wystarczy wrzucić datek do skrzyneczki i odebrać paczuszkę z pachnącą zawartością.
W niedzielę (18 grudnia) jarmarkowi towarzyszyła Wigilia u Wojtyłów, w czasie której można było skosztować wielu potraw wigilijnych przygotowanych przez koła gospodyń (a czasem też gospodarzy) z terenu gminy Wadowice. Wystarczyło przekazać datek na leczenie Oliwierka Komana, by raczyć się wybranymi specjałami. Wydarzenie okrasiły występy artystyczne, między innymi krótki koncert Marty Bizoń, pochodzącej z Wadowic aktorki Teatru Ludowego w Krakowie.
Jarmark potrwa jeszcze do 23 grudnia. Stoiska powinny być czynne codziennie od 10.00 do 17.00, ale może się zdarzyć, że aura przepędzi z wadowickiego rynku sprzedających o nieco wcześniejszej porze.
Foto: Edyta Łepkowska
Brak komentarzy