W Suchej Beskidzkiej nie ma zbyt wielu lokali specjalizujących się w jedzeniu typu fast food. Te, które istnieją, cieszą się zwykle niemałym powodzeniem, nawet jeśli czystość w nich pozostawia sporo do życzenia. Ostatnio jeden z nich przestał działać. Jak się okazuje, właśnie z powodu braku dbałości o higienę przyrządzania posiłków…
Lokal z kebabem przy skrzyżowaniu ulic Handlowej i Gospodarczej w Suchej Beskidzkiej miał swoich zagorzałych zwolenników. – Jedzenie było naprawdę bardzo dobre. Jadłem te kebaby niekiedy dzień po dniu i to te największe. Już mi się tęskni za tym smakiem… - twierdzi jeden z mieszkańców Stryszawy. Lecz nie brak także osób, które twierdzą, że lokal słusznie zamknięto, ponieważ obsługa nie dbała tam o porządek.
Kontrola przeprowadzona przez sanepid była jednak czysto rutynowa. Nikt nie zgłaszał, by w lokalu panowały niewłaściwe warunki higieniczne. Pracownicy sanepidu zawitali do restauracji zgodnie z ustalonym wcześniej harmonogramem, podobnie jak do innych.
Gdy jednak tam trafili, szybko doszli do wniosku, że sytuacja sanitarna w lokalu zagraża zdrowiu konsumentów. Jak uznali, trzeba tam nie tylko posprzątać i zadbać o czystość, ale nawet wykonać deratyzację!
- W czasie pandemii przeprowadzaliśmy mniej kontroli i widzimy, że prowadzący zarówno sklepy, jak i lokale gastronomiczne zaczęli przykładać mniejszą wagę do wymogów, jakie muszą spełniać tego rodzaju obiekty – twierdzi Janina Gołuszka, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Suchej Beskidzkiej.
Foto: Pixabay
My, 29.09.2021 14:49
Chce zwrócić uwagę i podpowiem bo pracujący ludzie w tych sanepidach do niby wykształceni a jednak .... ! W Kętach są dwa takie kebaby,warto było by się zainteresować szczegółami !!! Jako że sanepid może podejść dyskretnie że jako klient i poobserwować lokal i tych pracowników,może to zrobić ale z lenistwa się nie chce i sami czekają aż ludzie zgłoszą (podadzą na tacy) informacje! Ludzie, szczególnie ci młodzi (którzy mają wszystko w dupie) kupują,jedzą nawet nie zdając sobie sprawy jak to jest przyrządzane! Poszedłem z ciekawości i obserwacji tych pracowników,zauważyłem że koleś palił papierosa,pogrzebał w nosie i poszedł robić kebaby,dopiero zwracając mu uwage że widziałem to zdarzenie powiedziałem żeby umył ręce co zrobił,oczywiście nic nie kupiłem z wiadomej przyczyny. Zastanówcie się ludzie co gdzie kupujecie,za co płacicie i czy naprawdę jest wam wszystko jedno?! Smacznego i na zdrowie !!!