Jak już pisaliśmy, w styczniu tego roku rozpoczęły się roboty związane z rozbudową ulicy Spółdzielców w Wadowicach, która ma być przedłużona w taki sposób, że połączy aleje Wolności i Matki Bożej Fatimskiej. Dla wielu osób będzie to spory skrót, a także sposób na ominięcie korków, jednak nie wszystkich ta inwestycja cieszy. Mieszańcy domów przy Spółdzielców protestują przeciwko jej realizacji.
Jedyne samochody, jakie do tej pory zapuszczały się na ich ulicę, należały do wyłącznie do jej mieszkańców i ich gości, a także kurierów i dostawców. W dotychczasowej formie miała ona bowiem około stu metrów długości i prowadziła tylko do kilkunastu budynków mieszkalnych. Trudno się zatem dziwić mieszkańcom, że niechętni są jej rozbudowie. Obawiają się ciągłego ruchu kołowego, hałasu oraz zagrożenia dla dzieci, które dotąd mogły nawet bez opieki wychodzić na ulicę.
Próbowali zablokować inwestycję na długo przed jej rozpoczęciem, ale dopiero gdy prace już ruszyły, Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie wydał postanowienie, które zaowocowało jej wstrzymaniem. Wtedy gmina Wadowice wystąpiła do starosty wadowickiego Eugeniusza Kurdasa o nadanie rygoru natychmiastowej wykonalności decyzji o zezwoleniu na rozbudowę ulicy. Ten przychylił się do wniosku i po kilkutygodniowej przerwie roboty budowlane zostały wznowione. To nie zniechęciło protestujących mieszkańców do podejmowania kolejnych prób zablokowania inwestycji, jednak na razie prace trwają.
Burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński chwali się, że postępują błyskawicznie. - Na przełomie maja i czerwca planujemy ruszyć z budową ronda i wtedy trzeba będzie liczyć się z chwilowymi małymi utrudnieniami w ruchu – podkreśla. Wspomniane przez niego rondo powstanie na skrzyżowaniu przedłużonej ulicy Spółdzielców z aleją Matki Bożej Fatimskiej i ulicą Poprzeczną. Jego średnica zewnętrzna wyniesie 22 m. Środkową wyspę otoczy jezdnia szeroka na 7 m.
Foto: Facebook/Bartosz Kaliński
Brak komentarzy