Sielski, ale pusty ogród w samym sercu Wadowic stanie się miejscem tętniącym życiem. Takie przynajmniej plany ma burmistrz miasta Bartosz Kaliński. Włodarz chce, aby powstał tam Wadowicki Ogród Pielgrzyma. Co to takiego?
Otoczony kamiennym murem ogród przy ulicy Kościelnej w Wadowicach (obok budynku Muzeum Miejskiego) to sielski skrawek zieleni w gęsto zabudowanym centrum miasta. Choć nie jest specjalnie zadbany, ot - zwykły kawałek gruntu porośnięty trawą, ma swój niepowtarzalny klimat. Nadawał go też koncertom plenerowym organizowanym tam latem. Są jednak plany, by zupełnie odmienić to miejsce. - Jeśli to wypali, będziemy mieli kolejną super atrakcję turystyczną – twierdzi burmistrz Bartosz Kaliński.
Ma tam powstać zadaszony obiektu z altaną, ogrodem zimowym, toaletami i kasami, w których sprzedawane będą bilety do muzeum. Wokół budynku pojawią się miejsca do odpoczynku pod chmurką i niewielki plac zabaw dla dzieci. Powstanie się też mała scena. Istniejące schody do ogrodu oraz zabytkowy mur zostaną wyremontowane, a oświetlenie zmodernizowane. W planach jest też zainstalowanie monitoringu.
Burmistrz podpisał już umowę z firmą Hydrobetam z Krakowa, która za 92 tys. zł ma wykonać projekt Wadowickiego Ogrodu Pielgrzyma. Dokumentacja powinna być gotowa przed końcem tego roku. W przyszłym budowa będzie mogła ruszyć.
Foto: Facebook/Bartosz Kaliński
Brak komentarzy