Niebawem przy Krytej Pływalni Delfin w Wadowicach stanie mobilna stacja pomiaru jakości powietrza. Dzięki temu można będzie sprawdzić, jak gęsty jest smog spowijający miasto. Ale na tym bynajmniej nie skończą się działania związane z ochroną powietrza w gminie.
Powietrze w Wadowicach dalekie jest od ideału. Na początku tego roku badania jego jakości prowadził Krakowski Alarm Smogowy w ramach projektu LIFE – Małopolska w Zdrowej Atmosferze. Ich wyniki nie były zbyt budujące.
Pomiary trwały od 22 grudnia do 3 stycznia, z przerwą w dniach 28-29 grudnia. Na jedenaście pełnych dni objętych badaniem, przez sześć przekroczone było dopuszczalne stężenie dobowe pyłu PM10. Do najwyższego doszło 3 stycznia. Tego dnia wyniosło ono 134 µg/m³ (mikrogramy na metr sześcienny). Przekroczenie normy występuje, gdy średni dobowy poziom pyłu wynosi więcej niż 50 µg/m³. Najwyższe godzinowe stężenie PM10 w objętym pomiarami okresie sięgnęło w Wadowicach 295 µg/m³. To również zdarzyło się 3 stycznia, o godzinie 21.00.
Stacja, która stanie koło Krytej Pływalni Delfin, będzie monitorowała jakość powietrza przez cały przyszły rok, począwszy od 1 stycznia. - Przyjedzie do Wadowic dzięki porozumieniu, które kilka dni temu podpisałem z Głównym Inspektoratem Ochrony Środowiska. Będzie ustawiona w miejscu zgodnym z jego wskazaniami. Stacja zostanie włączona również do Programu Państwowego Monitoringu Środowiska Województwa Małopolskiego – informuje burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.
Włodarz zapowiada też inne działania związane z ochroną powietrza. Gmina zakupiła już specjalne drony do walki ze smogiem. Będą one unosić się nad dachami w gminie Wadowice i lokalizować kominy, z których wydobywa się najwięcej zanieczyszczeń.
Foto: GIOŚ
Brak komentarzy