W październiku ubiegłego roku ruszyła przebudowa budynku dworca kolejowego w Wadowicach. Prace są już mocno zaawansowane. Stary obiekt odzyskał już dawny blask, a obecnie trwają prace przy nowym, znajdującym się obok. Obydwa łączy przeszklona przewiązka.
Gmina Wadowice jest właścicielem budynku od 2016 roku. Przejęła nieodpłatnie wart około miliona złotych gmach, gdy Polskie Koleje Państwowe masowo pozbywały się nieczynnych dworcowych obiektów. Te, których nie udało się sprzedać ani nawet oddać samorządom za darmo, zostały wyburzone. Ówczesny burmistrz Wadowic Mateusz Klinowski miał pomysł, jak wykorzystać stary dworzec. Ogłosił konkurs na opracowanie koncepcji projektowej przebudowy i remontu budynku, złożył też wniosek o dofinansowane jego rewitalizacji. Te starania zakończyły się sukcesem dopiero wtedy, gdy u steru miasta stał już nowy gospodarz – Bartosz Kaliński.
- Stary obiekt stanie się nie tylko nowoczesnym dworcem, ale również unikatową stacją kultury, jakiej w regionie nie ma nikt, i w której wszyscy – zarówno mieszkańcy, jak i turyści, znajdą coś dla siebie. W budynku dworca będzie miejsce między innymi na klimatyczną restaurację i kawiarnię, strefę relaksu, poczekalnię oraz odrestaurowane kasy biletowe. Pozostała część dworca urządzona będzie pod centrum kultury, z nowoczesną salą konferencyjną, częścią ekspozycyjno-wystawienniczą i salą muzyczną. Całość zostanie wykonana z materiałów najwyższej jakości, tak aby zabytkowy budynek zachował swój oryginalny, wartościowy, galicyjski charakter. Dworzec ma bowiem wpisywać się stylem i formą w historię ziemi wadowickiej z okresu Galicji – informował burmistrz Bartosz Kaliński, gdy inwestycja ruszała.
Przedsięwzięcie powinno zakończyć się w październiku tego roku. Prace idą zgodnie z planem, więc można się spodziewać, iż wykonawca zmieści się w wyznaczonym terminie.
lolzewsi, 13.05.2023 18:13
Teraz pora na ustawiczny lobbing o jak najwięcej połączeń i będzie to miało ręce i nogi...