Niedawno informowaliśmy o tym, że nowy obiekt sportowy w Wadowicach – pumptrack - jest już prawie gotowy. Trwały wtedy jeszcze prace związane z zagospodarowaniem terenu, budową ogrodzenia i oświetlenia. Wszystko to udało się błyskawicznie zakończyć i już jutro – w piątek, 13 października odbędzie się uroczyste otwarcie obiektu, połączone z jego testowaniem.
Wydarzenie rozpocznie się o 16.00 uroczystym przejazdem wszystkich uczestników po nowym torze, a później odbędą się zawody, w czasie których mistrzowie Polski na pumptracku i w wyścigach BMX ustanowią pierwszy rekord obiektu. Do walki o zwycięstwo staną między innymi utytułowani reprezentanci wadowickiej Aquili – Patryk Lis, Brajan Nowak i Wojciech Gnojek.
Pumptrack powstał w pobliżu wadowickiego boiska Orlik, przy ścieżce rowerowej, która będzie w przyszłości częścią szlaku Velo Skawa. Jest to tor przeznaczony głównie do jazdy na rowerze, choć korzystają z niego również osoby jeżdżące na rolkach czy hulajnogach. Składa się z tak zwanych muld i pochyłych zakrętów, które umożliwiają jazdę na rowerze bez pedałowania. W jaki sposób? Po prostu rowerzysta nabiera prędkości poprzez balansowanie ciężarem własnego ciała.
Niewątpliwie jest to obiekt bardzo potrzebny, szkoda tylko, że realizacja innych inwestycji w mieście nie przebiega równie sprawnie. Jednym z najbardziej negatywnych przykładów jest budowa nowego dworca autobusowego. Wedle pierwotnych planów miał on być być gotowy do końca minionego roku.
Później burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński zapowiedział, że prace potrwają do czerwca. Kolejnym terminem miał być początek września. Końcem sierpnia włodarz zapewnił, że trwają ostanie prace i odbiory, a autobusy wjadą na dworzec za kilka tygodni. Od tamtej pory nie pokusił się o doprecyzowanie, kiedy faktycznie to będzie. Kilka tygodni mogło oznaczać zarówno trzy, jak i dziewięć (oraz wszystkie pozostałe liczby pomiędzy tymi dwiema), więc ten bardzo ogólnikowo podany termin jeszcze nie minął.
Niemniej, mieszkańcy już od dłuższego czasu są zdenerwowani opóźniającym się oddaniem dworca do użytkowania. Wczoraj jeden z internautów zarzucił burmistrzowi na jego facebookowej stronie, że ludzie muszą wysiadać z busów i wsiadać do nich w błocie, pomimo że nowy dworzec o dłuższego czasu wydaje się gotowy. „Proszę o jeszcze trochę cierpliwości, jesteśmy w trakcie doposażania obiektu” - odpowiedział włodarz.
Brak komentarzy