Za niespełna dwa miesiące minie rok, odkąd nie ma komunikacji autobusowej na linii Kraków – Bielsko-Biała przez Wadowice, Andrychów i Kęty. Od 24 kwietnia niezmotoryzowane osoby mogą bez przesiadek pokonać całą tę trasę tylko pociągiem (aczkolwiek połączeń kolejowych jest zdecydowanie za mało). Na szczęście, już niedługo będą mieć alternatywę.
Problemem jest nie tylko brak bezpośrednich połączeń autobusowych między Bielskiem a Krakowem. W trudnej sytuacji są również pasażerowie, którzy dojeżdżają komunikacją publiczną do Krakowa z Andrychowa, Kęt i wielu mniejszych miejscowości. Aby dotrzeć do stolicy Małopolski i z niej wrócić, muszą podróżować z przesiadkami. Do Bielska można z Andrychowa dojechać bezpośrednio autobusem Komunikacji Beskidzkiej S.A., ale rozkład jazdy na tej trasie nie spełnia oczekiwań pasażerów. Połączeń jest zbyt mało, a niektóre niemalże pokrywają się z kolejowymi.
W ubiegłym roku burmistrzowie Kęt, Andrychowa i Wadowic, a także radny wojewódzki Rafał Stuglik zaczęli działać, by zmienić tę sytuację. Ten ostatni w grudniu złożył poprawkę do projektu budżetu województwa małopolskiego, aby zabezpieczyć środki finansowe na utworzenie linii autobusowej Kraków – Bielsko-Biała. Została ona uwzględniona. Dzięki temu na rozkręcenie publicznej komunikacji na tej trasie zarezerwowano w budżecie województwa 2,5 mln zł (pisaliśmy o tym tutaj).
Wysupłanie pieniędzy na ten cel nie rozwiązało wszystkich trudności na drodze do uruchomienia nowej linii, która wszak ma łączyć dwa województwa – małopolskie i śląskie. Mimo to pewne problemy udało się już rozwiązać i wiele wskazuje na to, że autobusy ruszą na trasę Kraków – Bielsko-Biała jeszcze w pierwszym kwartale tego roku, jak zapowiadał w grudniu Rafał Stuglik.
Jak nam teraz przekazał radny wojewódzki, ogłoszony został już przetarg na wybór przewoźnika, który będzie realizował te przewozy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, nowa linia ruszy przed końcem marca. Jest spore prawdopodobieństwo, że stanie się to z pierwszym dniem wiosny. A, jak wiadomo, jej astronomiczny początek przypada 20 marca, zaś kalendarzowy o dzień później.
Foto: Pexels
Ola, 28.02.2024 11:44
@Koniczynka chyba nigdy nie jechałaś pociągiem na tej trasie. Kolejny zapchany autobus nic nie zmieni. Zdecydowanie wolimy bardziej pociąg który dotrze szybko bez gburowatego kierowcy jak to miało miejsce w Janiso itp.
Ola, 28.02.2024 11:41
Śmieszy mnie to, że zamiast urochomic więcej pociągów (wygoda, szybszy dojazd) to dają autobus. Ten kto jeździ pociągiem na tej linii ten wie co mam na myśli. Tak duży problem jest by się dogadać bo jesteśmy na pograniczu 2 województw Śląskiego i małopolskiego? Słabe posunięcie, jeżdżę pociągiem i na ogół jest zapełniony, trzeba stać bo tyle ludzi jest chętnych na pociąg. Wstyd by z Krakowa do Bielska pociągi kursowaly tak rzadko na tej linii.
Jan_Korba, 27.02.2024 12:44
@koniczynka A ty kiedy ostatni raz jechałaś pociągiem? Moje dzieci jeżdżą na studia do Krakowa pociągiem i chwalą sobie bardzo takie dojazdy. Ludzi jeździ pociągiem sporo, przydałby się jeszcze kurs pospieszny. Fajnie, że rusza taka linia, ale jeżeli pojawi się kolejny cwaniak typu Janiso, który będzie wygrywał z autobusami nieczystymi zagrywkami, to taki ktoś kto potrafi zostawić pasażerów na lodzie z dnia na dzień, powinien dostać kopa w tyłek a nie koncesję na przewozy.
Koniczynka, 27.02.2024 10:16
Zawsze ktoś będzie niezadowolony. PKP jakby miał kursy dopasowane pod pasażerów to byłoby ok. Pociągów niby mało a i tak połowa wozi powietrze. Wszyscy wspominają czasy interpalm i comfort bus.... Jeździły cały rok i pasażerów nie brakowało.
Kola, 27.02.2024 09:02
Rewolucja hahaha