Andrychowscy radni podjęli uchwałę w sprawie uruchomienia nowej linii autobusowej

Gminy Andrychów i Wadowice zawarły porozumienie, dzięki któremu powstanie nowa linia autobusowa, łącząca te dwa miasta. 22 lutego uchwałę w tej sprawie podjęła wadowicka Rada Miejska, a następnego dnia zrobiła to również andrychowska. Ale nie zabrakło samorządowców niechętnych tej inicjatywie.

Organizatorem transportu na tej trasie i stroną finansującą całe przedsięwzięcie będzie gmina Andrychów. Wadowice dołożą do niego tylko symboliczną złotówkę rocznie. Nie spodobało się to radnym Alicji Studniarz i Krzysztofowi Kubieniowi.

Wcześniej publiczny transport na tej trasie zamierzało uruchomić Starostwo Powiatowe w Wadowicach, które otrzymało na ten cel dotację z rządowego Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Jednak ostatecznie odstąpiło od tego, ponieważ gmina Andrychów nie zgodziła się dofinansować linii, ze względu na to, że miała ją obsługiwać firma z Roczyn, która już prowadzi komercyjne kursy między Andrychowem i Wadowicami. Wiceburmistrz Mirosław Wasztyl argumentował wtedy, że wybór przewoźnika Bus Janiso nie gwarantuje poprawy funkcjonowania transportu na trasie, gdyż jego działalność spotyka się z dużym niezadowoleniem pasażerów.

Alicja Studniarz i Krzysztof Kubień nie mogli zrozumieć, dlaczego gmina Andrychów zrezygnowała z korzystniejszej dla niej finansowo opcji i zdecydowała się wziąć na siebie pełne koszty funkcjonowania nowej linii. Radny domagał się też, by przedstawić mu negatywne opinie na temat firmy Bus Janiso. Bronił jej tak zaciekle, że aż burmistrz Tomasz Żak zapytał go, czy to prawda, iż przewoźnik ten sponsorował jego kampanię wyborczą. Krzysztof Kubień zdecydowanie temu zaprzeczył i zapowiedział, że na następną sesję przygotuje sobie listę firm, które finansowały kampanię włodarza...

Radny dociekał również, jak często i jakimi pojazdami będą realizowane połączenia na trasie. Jak się okazuje, kursów ma być 19 w dni robocze i 5 w soboty. - Transport musi się odbywać autobusami. Szacujemy, że najlepsze byłyby składy taborowe o ilości miejsc pasażerskich między 50 a 60. I taki wymóg postawimy przyszłemu operatorowi, jeżeli – oczywiście – otrzymamy środki na ten cel i porozumienie ostatecznie się zrealizuje. Autobusy niskopodłogowe, w standardzie nie gorszym niż obecnie jeżdżące na ternie gminy – podkreślał Mirosław Wasztyl.

Gmina Andrychów złożyła wniosek o dofinansowanie linii ze środków Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Jeśli otrzyma dotację, dostanie 3 zł dopłaty do każdego wozokilometra.

Ostatecznie 17 radnych zagłosowało za przyjęciem przez gminę Andrychów zadania polegającego na planowaniu, organizacji i zarządzania lokalnym transportem na linii Andrychów-Inwałd-Wadowic. Od głosu wstrzymali się Alicja Studniarz, Krzysztof Kubień i Jacek Sordyl.

Zobacz także