Wójt napisała kompromitujący list do radnego powiatowego

Jakiś czas temu radny powiatu wadowickiego Sebastian Mlak wysłał do wójt gminy Mucharz Renaty Galary e-mail, w którym zapytał ją, kiedy zostanie dokończony remont jednej z gminnych dróg. Otrzymanej od niej odpowiedzi nigdzie nie upublicznił, mimo to wpadła ona w ręce gminnych radnych, którzy zastanawiają się teraz, jak na nią zareagować. Jej treść mocno ich zbulwersowała.

Pytanie Sebastiana Mlaka było zupełnie niewinne. Jeden z mieszkańców gminy Mucharz zaapelował do niego o pomoc, nie mogąc doczekać się położenia nakładki asfaltowej na sfrezowaną jezdnię. Ponieważ sprawa dotyczyła drogi gminnej, radny powiatowy zwrócił się w tej sprawie do wójt Renaty Galary.

Aż trudno uwierzyć, że odpowiedź, którą otrzymał, napisała osoba z wyższym wykształceniem. List jest chaotyczny, nieskładny, napisany z całkowitym lekceważeniem gramatyki i zasad interpunkcji. Szokuje jednak nie tylko jego forma, ale i treść. Wójt oskarża w nim radnych (wymieniając nazwiska „winowajców”) o działania na szkodę gminy i blokowanie gminnych inwestycji „w imię własnych interesików”. Można by pomyśleć, że ktoś puścił w obieg fałszywe pismo, gdyby nie to, że wyszło ono z jej urzędowego adresu e-mailowego. Ponadto Renata Galara znana jest z bulwersujących wypowiedzi, bliskich stylem do treści wspomnianego listu, który w całości publikujemy poniżej.

Podczas pierwszej z dwóch styczniowych sesji Rady Gminy Mucharz, gdy mowa była o wydatkach na działalność bojową ochotniczych straży pożarnych, zaplanowanych w budżecie gminy na 2023 rok, wójt powiedziała: - Zwrócili się do mnie rodzice, którzy chcieliby zapisać swych chłopców do straży, ale nie zapiszą, bo według nich w remizach spożywa się alkohol. Odpowiedziała jej wrzawa wzburzonych głosów, a obecny na sesji komendant gminny OSP w Mucharzu Roman Kopeć mocno się obruszył.

W trakcie ostatnich obrad samorządu gminy Mucharz radni planowali obniżyć pensję wójt Renaty Galary o około 6 %. Ostatecznie jednak zapadła decyzja o wycofaniu uchwały w tej sprawie z porządku sesji. Samorządowcy zamierzają najpierw omówić sprawę na posiedzeniu komisji.

Foto: Pixabay