Gdzie się podział burmistrz? Znowu go nie ma

Miesiąc temu pisaliśmy, że niektórym radnym i mieszkańcom Kęt nie podoba się, iż burmistrz tego miasta nie zawsze uczestniczy w sesjach Rady Miejskiej. Jednak jego nieobecności nie są tak częste, jak włodarza Andrychowa Tomasza Żaka. Tego ostatniego trudno ostatnimi czasy zastać nie tylko na obradach samorządu, ale nawet w jego własnym gabinecie. Nie umknęło to uwadze jego oponentów.

Jak już pisaliśmy, w marcu burmistrz Tomasz Żak był na aż dwóch służbowych wyjazdach zagranicznych – w Cannes we Francji oraz małym miasteczku Padrón w Hiszpanii. Choć te wojaże ma już za sobą, znowu jest nieobecny w magistracie. Nie uczestniczył także w obradach Rady Miejskiej w Andrychowie, które odbyły się 30 marca. - Dlaczego po raz kolejny burmistrza nie ma na sesji? To pytanie nie jest moją inicjatywą, bo generalnie mówi się na tak zwanym mieście, że ciągle nie ma go w urzędzie. Czy te nieobecności są spowodowane urlopem, czy też jakimiś innymi okolicznościami? - zapytał na sesji radny Krzysztof Kubień.

Wiceburmistrz Mirosław Wasztyl odpowiedział, że nieobecność Tomasza Żaka spowodowana jest 14-dniowym urlopem wypoczynkowym. Nie ma go w pracy od początku tego tygodnia. Krzysztof Kubień dociekał również, czy burmistrz wykorzystuje urlop w takim wymiarze, w jakim przysługuje innym pracownikom, ale na to nie uzyskał już odpowiedzi.

Foto: Edyta Łepkowska