Jak już pisaliśmy, w naszym regionie nie będzie dużych sylwestrowych pokazów ogni sztucznych, organizowanych przez urzędy gmin czy ośrodki kultury. Ale każdy, kto tylko ma na to ochotę i nie szkoda mu pieniędzy na kilka minut uciechy, może sobie zorganizować własny. I niewątpliwie nie brakuje osób, które zamierzają to zrobić. Obrońcy praw zwierząt apelują do nich, by poniechali tej rozrywki.
Głośny huk petard to dla wielu domowych i dzikich zwierząt źródło ogromnego stresu. Czworonogi i ptaki uciekają w panice, co nierzadko kończy się ich śmiercią. - Często noc sylwestrowa to czas zaginięć psów czy kotów, które – bywa - już nigdy nie zostają odnalezione. W wielu przypadkach sylwestrowa kanonada kończy się śmiercią przestraszonych zwierząt, które w wyniku wystrzałów umierają na zawał serca, giną pod kołami samochodów czy padają z wycieńczenia. Podobnie na fajerwerki reagują dzikie zwierzęta, żyjące w mieście, a także ptaki, które podczas panicznej ucieczki narażone są na zderzenia z różnymi obiektami, a potem zalegają martwe na ulicach i chodnikach. Na dodatek wystrzały powodują u zwierząt tak silny stres, że jego konsekwencje mogą być długo odczuwalne i skutkować zwiększoną lękliwością, a nawet obniżeniem odporności – podkreśla Agnieszka Wypych, prezes Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt. I apeluje, by w trosce o te wszystkie stworzenia nie świętować nadejścia Nowego Roku głośnymi petardami i fajerwerkami.
Miłośnicy zwierząt i ekolodzy prowadzą różne działania, które mają zaowocować ograniczeniami w stosowaniu hałaśliwych wyrobów pirotechnicznych. Działania w tym kierunku podjęła również Koalicja Obywatelska, która już w lipcu ubiegłego roku złożyła w Sejmie projekt nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt oraz ustawy o materiałach wybuchowych, wprowadzający zakaz prywatnego używania petard hukowych i fajerwerków. Trafił on jednak do „sejmowej zamrażarki” i do tej pory nie doszło do zmian ograniczeń w tym zakresie. Tymczasem co roku w Nowy Rok do naszej redakcji napływa lawina wiadomości od osób, które proszą o zamieszczenie ogłoszeń o zaginionych w sylwestrową noc domowych czworonogach...
Foto: Edyta Łepkowska
Jank Chanowski, 07.01.2023 01:10
Na nic takie apele głupota i ciemnota ludzi nadal na niezwyciężona.
cath, 31.12.2022 16:05
No biorąc pod uwagę swiat i np Chiny to małe-takie Wuhan o którym do 2020 mało kto słyszał to 12 mln .Ale akurat w Krakowku wielokrotnie widziałem zachowanie właścicieli piesków o którym w Andrychowie można tylko pomarzyć…Np na Lenartowicza
oshin22, 31.12.2022 15:08
Za chwile nie będzie można psiknąć na ulicy bo się pieseczek przestraszy i będzie miał lęki... A jak szczeka pół nocy pod oknem to... hmm.... pieseczki tak mają że szczekają. Wychodzi na to, że pies ma więcej praw od człowieka.
bot, 31.12.2022 13:38
https://kobieta.onet.pl/wiadomosci/psia-kupa-w-galerii-krakowskiej-miasto-krolow/zwngpyd
~, 31.12.2022 13:37
A właśnie że do nich ! Rozumiem że dla ciebie np. Kraków to małe miasto ? Co do fajerwerków...człowiek też tak ma że czasem coś świętuje i by sobie petardę odpalił.
cath, 31.12.2022 13:27
To nie do obrońców zwierząt a raczej do ich właścicieli .W większych miastach już raczej nie ma z tym problemu -woreczek i po sprawie, w Andrychowie jest bo zazwyczaj właściciel ogląda wtedy nieboskłon.Co do szczekania…psy już tak maja i często szczekają bo ostrzegają .
cath, 31.12.2022 13:27
To nie do obrońców zwierząt a raczej do ich właścicieli .W większych miastach już raczej nie ma z tym problemu -woreczek i po sprawie, w Andrychowie jest bo zazwyczaj właściciel ogląda wtedy nieboskłon.Co do szczekania…psy już tak maja i często szczekają bo ostrzegają .
cath, 31.12.2022 13:12
To nie do obrońców zwierząt a raczej do ich właścicieli .W większych miastach już raczej nie ma z tym problemu -woreczek i po sprawie, w Andrychowie jest bo zazwyczaj właściciel ogląda wtedy nieboskłon.Co do szczekania…psy już tak maja i często szczekają bo ostrzegają .
~, 31.12.2022 11:50
Apeluje do "obrońców praw zwierząt" (a zwłaszcza do pani Agnieszki) żeby zajęli się kupami po psach, kotach, gołębiach itd. na ulicach ! leżące np. psie gówno na chodniku powoduje u człowieka obrzydzenie, dyskomfort i stres. Ponadto niech "obrońcy praw zwierząt" zaapelują do swoich pupili aby powstrzymały się od głośnego, niczym nieuzasadnionego szczekania (zwłaszcza w nocy) gdyż powoduje to "tak silny stres, że jego konsekwencje mogą być długo odczuwalne i skutkować zwiększoną lękliwością, a nawet obniżeniem odporności " u człowieka a zwłaszcza u dzieci.