17-letni Krzysztof z Inwałdu to zapalony i – mimo młodego wieku – całkiem już doświadczony motocyklista. Jeździ nie tylko po ulicach, ale bierze również udział w zawodach crossowych. Mimo że takie wydarzenia odbywają są na niełatwych trasach z licznymi przeszkodami, najbardziej niebezpieczną sytuację chłopak przeżył w centrum Wadowic.
Krzysztof jechał przez to miasto późnym popołudniem w ostatnią niedzielę. Przed 17.00 na ulicy Lwowskiej kierowca toyoty, który skręcał w lewo, nie ustąpił mu pierwszeństwa. W efekcie samochód zderzył się z motocyklem. Pisaliśmy o tym wypadku tutaj.
Młody motocyklista trafił do szpitala. Jak się okazało, doszło u niego do złamania obojczyka z przemieszczeniem. Co ciekawe, z wadowickiej lecznicy odesłano go praktycznie z kwitkiem. - Z tego, co wiem, dostał tylko takie bandaże usztywniające i usłyszał, że samo się zrośnie. A gdy poszedł do lekarza prywatnie, dostał skierowanie na operację – mówi jeden z jego kolegów.
Znajomi poszkodowanego postanowili zorganizować zbiórkę pieniędzy na jego zabieg i rehabilitację, aby wspomóc trochę rodzinę Krzysztofa, dla której pełne koszty leczenia nastolatka mogą się okazać zbyt wysokie. Zrzutka odbywa się tutaj.
oshin22, 28.06.2023 05:17
Myślę, że jak za pozbierane pieniądze wytoczycie sprawę temu konowałowi z "wadowickiej lecznicy ", który nie umie rozpoznać złamania z przemieszczeniem to starczy Krzysztofowi na rehabilitacje w Katarze a przy okazji będzie jednego tzw lekarza mniej...