Emilka z Izdebnika walczy z trudnym przeciwnikiem – nowotworem mózgu. Po operacji wycięcia guza zastosowano u niej radio- i chemioterapię. Trwające już blisko półtora roku leczenie doprowadziło do ogromnego spustoszenia w jej organizmie. Między innymi doszło u niej do porażenia lewej strony ciała. Teraz dziewczynka potrzebuje pomocy, by łatwiej jej było dojść do siebie.
Czternastoletnia Emilka Słonina z Izdebnika w lipcu 2021 roku ścięła swoje piękne długie włosy, ponieważ chciała pomóc choć jednej z tych kobiet, które straciły swoje własne na skutek chemioterapii. Gdy przekazywała Fundacji Rak’n’Roll warkocze z przeznaczeniem na perukę dla pacjentki w trakcie leczenia onkologicznego, nie sądziła, że jej samej też przyjdzie zmagać się z rakiem. W kilka miesięcy po tym, gdy oddała włosy, wykryto u niej guza mózgu... Pisaliśmy o tym tutaj.
Od tamtej pory cały czas trwa jej walka z nowotworem - medulloblastomą IV stopnia. Długotrwałe leczenie sprawiło, że dziewczynka jest bardzo osłabiona. Doszło też u niej do porażenia lewej strony ciała. - Na razie jej stan jest stabilny. Pod koniec kwietnia Emilka ma mieć kontrolny rezonans. Nie wiemy, co nas czeka, ale cieszymy się każdą spędzoną razem chwilą. Teraz skupiamy się nad rehabilitacją i powrotem organizmu do normalnego funkcjonowania – relacjonuje jej mama, Anna Słonina.
Dziewczynka powinna dużo wypoczywać i unikać skupisk ludzkich. A ponieważ lubi przebywać na łonie natury, wśród zieleni, mogłaby spędzać dużo czasu w ogrodzie. Jest tylko jeden szkopuł – Emilka musi unikać nasłonecznionych miejsc, a kiedy nie ma chmur, jest to przy jej domu praktycznie niemożliwe. Dlatego Fundacja Dziecięca Fantazja chce spełnić jej marzenie o ogrodowej altance, w której czternastolatka mogłaby bezpiecznie przebywać na świeżym powietrzu. Założyła na ten cel zbiórkę na platformie Wishsurfing. Odbywa się ona tutaj.
Emilce można też pomóc, biorąc udział w licytacjach na jej leczenie – tutaj.
Brak komentarzy