Dziki buszują po parku. Wśród nich są lochy z młodymi

Widok dzikich zwierząt w pobliżu ludzkich siedzib nikogo już nie dziwi. Sarny, lisy, a nawet dziki coraz śmielej zapuszczają się nawet do miast. Te ostatnie zadomowiły się ostatnio w Parku Miejskim w Wadowicach.

Na Spotted: Wadowice jeden internautów zamieścił ostatnio zdjęcie, na którym widać sporą grupę dzików buszujących w zaroślach tuż obok zaparkowanych samochodów. „Uwaga! Park Miejski w Wadowicach zamieszkują dziki - trzy dorosłe i kilkanaście małych. Nie boją się niczego, ani ludzi, ani aut, jak widać na zdjęciu” – głosi tekst nad fotografią. Sygnały o dzikach widzianych w okolicach wadowickiego parku docierały do nas już wcześniej, aczkolwiek nikt nie wspominał, że jest ich aż tak dużo.

Te budzące respekt zwierzęta są aktywne głównie nocą, ale teraz, gdy dni są już ciepłe, Park Miejski w Wadowicach przyciąga ludzi aż do późnych godzin. Na placu zabaw ruch panuje nawet jeszcze o 20.00, a tymczasem „parkowe” dziki widywane są nawet już około 19.00. Pojawiają się nie tylko w samym parku, ale też w jego okolicach, na przykład obok Domu Pomocy Społecznej i w jarze koło tężni solankowej.

Dziki same z siebie nie atakują ludzi, jednak mogą to zrobić, gdy poczują się zagrożone. Niebezpieczna może być szczególnie locha z warchlakami. Jak każda matka, stara się ona chronić swoje potomstwo przed niebezpieczeństwem. Jeśli zobaczy człowieka zbliżającego się do jej młodych, może zaszarżować.

Choć spotkawszy na swej drodze zwierzę tak duże jak dzik, trudno jest zachować spokój, należy jednak spróbować to zrobić. Trzeba unikać gwałtownych ruchów i nie hałasować, a następnie powoli się wycofać. Jeśli zwierzę nas zauważy, lepiej stanąć w bezruchu i poczekać, aż samo się oddali. Pod żadnym pozorem nie należy rzucać się do ucieczki. Bieg może sprowokować dzika do ataku.

Foto: Spotted: Wadowice