Duże ilości śniegu stwarzają utrudniania nie tylko na ulicach, chodnikach i parkingach. W Szpitalnym Oddziale Ratunkowym w Oświęcimiu przyczyniły się do… zalewania poczekalni dla pacjentów. Woda z rozpuszczającego się na dachu białego puchu przecieka przez strop, kapie na podłogę i do tego stopnia zamoczyła płyty, którymi wykończony jest sufit, że te już kruszą się i spadają.
Mimo utrudnień, SOR cały czas pracuje i przyjmuje pacjentów. W miejscach największych przecieków rozstawiono wiaderka, na podłodze rozłożono płachty, aby nikt nie kręcił się tam, gdzie istnieje ryzyko oberwania w głowę spadającym kawałkiem sufitu…
Nie jest to bynajmniej nowa sytuacja. Pacjenci twierdzą, że dach i strop przecieka tam już od dłuższego czasu. Nie tylko w zimie, ale również w czasie obfitych opadów deszczu. – Rok temu w poczekalni SOR-u stało trzynaście wiaderek – wspomnia jedna z osób, które miały okazję odwiedzić to miejsce ubiegłej zimy. Lekarka, która pracowała w Pogotowiu Ratunkowym, działającym przy Zespole Opieki Zdrowotnej w Oświęcimiu, mówi, że te problemy to efekt nadbudowy wykonanej w 2018 roku...
Dyrektor Zespołu Opieki Zdrowotnej w Oświęcimiu Edward Piechulek już w styczniu tego roku zapowiadał remont. - Przecieka nam dach i musimy się z tym zmierzyć. Czasami trafiają się nam wykonawcy niekoniecznie dobrzy, czasami się uchylają od napraw gwarancyjnych. A my nie możemy czekać. Poczekalnia jest dla pacjentów i musimy ją im z powrotem oddać. Nie są to duże szkody, a obiekt mamy ubezpieczony – mówił wówczas. Twierdził nawet, że jest już wybrany wykonawca, który ma wykonać remont, ale czeka na odpowiednie warunki pogodowe. Jakimś cudem nie doczekał się ich przez prawie rok…
Foto: Oświęcim112.pl
buli, 07.12.2023 13:31
Dach się odśnieża żeby nie było ciężaru i takich sytuacji...!!!!!!!!!! Niech woda jeszcze przeleci przez ten telewizor i będą się zastanawiać dlaczego się popsuł...!!!!!!!!!