Ulica Spadzista w Wadowicach, choć – zgodnie z nazwą – dosyć stroma, a przy tym jednokierunkowa, jest jednak jedną z najbardziej ruchliwych w Wadowicach. Stanowi bowiem skrót z placu Kościuszki na aleję Matki Bożej Fatimskiej. Ostatnimi czasy jej stan był już fatalny, ale teraz uliczka doczekała się nowego asfaltu i równego chodnika. Stary był w całkowitej niemal rozsypce.
- Według informacji uzyskanych od najstarszych pracowników Urzędu Miasta ta droga nie była remontowana od blisko 30 lat… - twierdzi burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński. Rzeczywiście, może to być prawdą, sądząc po jej niedawnym wyglądzie. Asflat był spękany i połatany, a chodnik nie do pokonania w eleganckim damskim obuwiu. Z drugiej jednak strony chodzenie po centrum Wadowic w szpilkach to niebagatelne wyzwanie. Są miejsca, gdzie było to ryzykowne (i nadal jest) od razu po remoncie, na przykład ulica Zatorska i wszystkie inne, które zostały wyłożone łupanym granitem. Duże, nieregulane przerwy między jego nierównymi kawałkami są bardzo zdradliwe, bo bardzo trudno nie trafić w żadną obcasem.
Chodnik na ulicy Spadzistej był wyłożony betonową kostką brukową, ale miejscami już pozapadaną lub niekompletną. Przy okazji modernizacji tej drogi wyremontwany został również fragment alei Matki Bożej Fatimskiej. - Zakres prac obejmował wymianę nawierzchni na długości 250 metrów, zniszczonych chodników oraz sieci kanalizacyjnych i wodociągowych, które często ulegały awariom. Zgodnie z umową remont miał potrwać do połowy roku, ale udało nam się zakończyć go dużo wcześniej i odblokować ruch w centrum miasta już na Święta Wielkanocne. Koszt inwestycji wyniósł blisko 350 tys. zł, którą to kwotę pozyskaliśmy z dotacji rządowej – informuje Bartosz Kaliński.
Foto: Facebook/Bartosz Kaliński
Brak komentarzy