Nie wszyscy z entuzjazmem odnoszą się do pomysłu budowy Miejskiego Ośrodka Sportu w Zatorze. Na realizację inwestycji gmina otrzyma pokaźną dotację z Rządowego Funduszu Polski Ład, ale będzie też musiała dołożyć około 1,5 mln zł z własnej kasy. A potem trzeba będzie jeszcze obiekt utrzymywać. Część mieszkańców uważa, że to niepotrzebne koszty, bo wiele jest pilniejszych potrzeb.
Radny gminy Zator Maciej Masialski złożył w tej sprawie interpelację, aby dowiedzieć się, czym burmistrz się kierował, składając do programu Polski Ład wniosek o dofinansowanie budowy Miejskiego Ośrodka Sportu. Dociekał, jaką kwotę będzie musiała wyłożyć na ten cel gmina, jaki organ będzie zarządzał ośrodkiem, ile wyniosą roczne koszty utrzymania budynku. Pytał też między innymi, czy w związku z planowaną budową zostanie również wyremontowane boisko klubu sportowego Zatorzanka.
- Budynek może i jest potrzebny, ale czy akurat teraz i w takiej formie? Budujemy kolejnego "molocha”, którego będziemy musieli utrzymać. Sama budowa też będzie sporym wyzwaniem dla budżetu gminy, zwłaszcza w odniesieniu do rosnącej inflacji i coraz wyższych cen materiałów budowlanych – uważa Maciej Masialski.
Burmistrz Zatora Mariusz Makuch w przygotowanej dla niego pisemnej odpowiedzi wyjaśnił, że już od kilkunastu lat sportowcy apelowali o wybudowanie nowego budynku dla klubu Zatorzanka, ponieważ w istniejącym dotychczas panują fatalne warunki sanitarne. Zawsze jednak były jakieś inne, pilniejsze potrzeby. Ale w końcu udało się podjąć pierwsze kroki w tym kierunku – zlecono wykonanie projektu Miejskiego Ośrodka Sportu, który miałby nie tylko spełnić potrzeby Zatorzanki, ale stać się również miejscem animacji życia sportowego w gminie.
„Pojawienie się środków finansowych w ramach Polskiego Ładu dawało szansę na realizację inwestycji. W ramach pierwszego naboru złożono trzy wnioski (maksymalną ilość, jaką gmina mogła złożyć). Wśród nich znalazł się projekt budowy MOS i to on został wybrany do dofinansowania” - napisał włodarz Zatora.
Jak podał, gmina poniosła do tej pory koszty opracowania dokumentacji projektowej, które wyniosły 80 tys. zł. Zgodnie z kosztorysem inwestorskim, budowa ma pochłonąć 14,5 mln zł. Ponieważ pozyskana dotacja to ponad 13 mln zł, gmina będzie musiała dołożyć do tego około 1,5 mln zł.
Zdaniem burmistrza, po zakończeniu budowy, która potrwa około trzy lata, należałoby – wzorem wielu innych gmin - utworzyć MOSiR. Opiekowałby się on nowym budynkiem, ale przede wszystkim miałby na celu ożywienie działalności sportowej, rekreacyjnej i turystycznej w mieście oraz jego okolicach. „Jest również możliwe przekazanie tego obiektu do zarządzania (i utrzymania) klubowi Zatorzanka, któremu dedykowana jest większość pomieszczeń w budynku” - napisał burmistrz, dodając, że zadecyduje o tym Rada Miejska następnej kadencji.
Włodarz nie odpowiedział na pytanie o przewidywane koszty utrzymania obiektu. Stwierdził tylko, że został on tak zaprojektowany, aby je w miarę możliwości ograniczyć. Wyjaśnił również, iż projekt budowy Miejskiego Ośrodka Sportu nie obejmuje remontu płyty boiska. W jego ramach przewidziano jednak zagospodarowanie najbliższego otoczenia budynku – wykonane zostaną dojścia, dojazdy oraz parking. W planach jest też modernizacja trybun od strony południowej.
Burakz wiejskiej , 06.01.2022 16:56
do profilaktyki , ruchu i sportu nie jest potrzebny budynek za tyle milionów rodzicupiłkarza
rodzicpilkarza, 06.01.2022 13:29
I bardzo dobrze. Profilaktyka (sport i zdrowie) i tak wyjdzie taniej niż potem leczenie.
Turboplazmotron, 06.01.2022 13:27
Projekt w Zatorze 80 tyś, projekt w Andrychowie 631 tyś. Spoko .