W powiecie wadowickim wciąż wiele jest powiatowych dróg pozbawionych chodników. O ile jednak jeszcze kilkanaście lat temu można było w miarę bezpiecznie chodzić ich poboczami, o tyle teraz jest to bardzo ryzykowne. Ruch samochodowy wzrósł ogromnie, niejeden kierowca przekracza dopuszczalną prędkość, a piesi czują się na tych drogach jak intruzi. Tak jest na przykład w Zakrzowie, Stryszowie, Stroniu i Leśnicy.
O rozpoczęcie działań, by w końcu rozwiązać problem pieszych w tych miejscowościach zaapelował na ostatniej sesji Rady Powiatu w Wadowicach radny Jan Wacławski. Jak stwierdził, duży ruch pojazdów na drogach powiatowych w gminie stwarza ogromne zagrożenie dla pieszych wszędzie tam, gdzie brakuje chodników, toteż trzeba podjąć kroki w kierunku ich budowy. Szczególnie potrzebne są one na odcinkach od Szkoły Podstawowej w Zakrzowie w stronę Delikatesów Centrum w Stryszowie oraz od mostu w Leśnicy do miejsca poniżej serpentyn w Stroniu.
- Wnioskuję o opracowanie dokumentacji projektowej, gdyż procedury z tym związane są czasochłonne. Argumentami za szybkim projektowaniem są wąskie pobocza i skoncentrowana zabudowa. Grupę pieszych stanowią głównie uczniowie zmierzający do szkół i przystanków komunikacji zbiorowej, a także dorośli (w tym osoby starsze) chodzący do kościołów i sklepów spożywczych – przeczytał Jan Wacławski z przygotowanej wcześniej pisemnej interpelacji. Na razie nie otrzymał na nią odpowiedzi.
Foto: Google Street View
Brak komentarzy