reklama
reklama

Mieszkańcy mają dość ciągłego zagrożenia życia. Chcą budowy chodnika

Gospodarka, Wiadomości, 04.09.2021 19:28, eł

Chodzi o ruchliwą ulicę Racławicką w Sułkowicach, na odcinku od granicy Andrychowa.

Mieszkańcy mają dość ciągłego zagrożenia życia. Chcą budowy chodnika

Ulica Racławicka w Sułkowicach ma ponad 5 kilometrów długości i wciąż w większości pozbawiona jest chodnika. Piesi – z braku laku – chodzą skrajem jezdni, ponieważ pobocza w wielu miejscach praktycznie nie istnieją.

Pisaliśmy już o sytuacji mieszkańców górnej części ul. Racławickiej, powyżej szkoły i kościoła (zobacz: ”Drżą o życie swoich dzieci”). Ale na odcinku od granicy Andrychowa (i skrzyżowania z ulicami Dąbrowskiego i Kilińskiego w tym mieście) jest nawet gorzej. Ruch kołowy i pieszy panuje tam znacznie większy, a chodnika również nie ma. Nic więc dziwnego, że i mieszkańcy tej części Sułkowic żądają jego powstania.

- Widziałam, że budują go na dalszym odcinku ulicy. Ale nic nie wskazuje na to, by miał powstać również tutaj. A tym kawałkiem drogi chodzi mnóstwo ludzi, zwłaszcza dzieci, które uczęszczają do szkoły w Andrychowie, bo mają tam znacznie bliżej niż do tej w Sułkowicach. Strach patrzeć, jak idą, a tuż obok nich przemykają samochody. Co tu dużo mówić, ja sama, choć jestem dorosła, boję się tędy chodzić – mówi mieszkanka Sułkowic, wskazując ręką na pędzące auta.

Od Piotra Lemparta, kierownika Wydziału Dróg Powiatowych wadowickiego starostwa dowiedzieliśmy się, że trwająca inwestycja obejmuje wykonanie 700 metrów chodnika od mostu nad Wieprzówką w kierunku trotuaru wybudowanego w roku ubiegłym.

Ale, w związku z tym, że mamy oszczędności przetargowe, kwota około 140 tys. zł zostanie przeznaczona na zamówienie dodatkowe. Właśnie po to, by kontynuować budowę chodnika od mostu w kierunku skrzyżowania z ulicą Kilińskiego. Zostanie jednak wykonany tylko fragment o długości około 85 metrów, w związku z tym, że muszą tam być zamontowane urządzenia oczyszczające wodę, co wynika z uzgodnień dokonanych przy dokumentacji projektowej. Niestety, nie mamy wystarczających środków finansowych, żeby połączyć ten chodnik z istniejącym w rejonie ulicy Kilińskiego. Wymagana jest też przebudowa sieci teletechnicznej, która tam biegnie po prawej stronie. Słupy trzeba przestawić i to są dodatkowe koszty, które musi ponieść zarządca drogi – tłumaczy kierownik.

Niewykluczone, że w przyszłym roku budowa chodnika będzie kontynuowana, ale o tym zadecyduje dopiero zarząd powiatu wadowickiego, ustalając zadania do realizacji w przyszłorocznym budżecie. – Inwestycja, która obecnie trwa, jest realizowana przy współpracy z gminą Andrychów. Wyłożyła ona 350 tys. zł na budowę chodnika, co stanowi połowę wartości przedsięwzięcia – mówi Piotr Lempart, nie ukrywając, że budowa chodnika w Sułkowicach postępowałaby znacznie wolniej, gdyby nie wsparcie za strony gminy.

Foto: Edyta Łepkowska

reklama
News will be here

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Brak komentarzy