Kolejne wyrośnięte drzewa przy andrychowskich blokach pójdą pod topór

Jesienią pisaliśmy, że Andrychowska Spółdzielnia Mieszkaniowa złożyła wniosek o wydanie pozwolenia na wycinkę 19 okazałych drzew rosnących przy zarządzanych przez nią budynkach. Teraz wybrała kolejne okazy do usunięcia. Tym razem jest ich 10.

Wyrośnięte drzewa o okazałych koronach są prawdziwym zbawieniem w czasie upałów. Pozwalają schronić się przed lejącym z nieba żarem, dając nam wytchnienie od upału. Niestety, wielu osobom ich obecność przeszkadza. Chociażby dlatego, że zacieniają okna, przez co do mieszkań dociera zbyt mało światła. Albo z powodu rozsadzania chodników korzeniami. Nie brak też ludzi, którzy narzekają, iż z drzew spadają na ich samochody „śmieci” (na przykład pyłek z kwiatów lipy czy opadające jesienią modrzewiowe igły), pomimo iż większość z nich w słoneczne dni najchętniej parkuje w cieniu...

Andrychowska Spółdzielnia Mieszkaniowa wytypowała kolejne drzewa, których obecność stała się niepożądana, w większości rosnące koło bloków przy ulicy Lenartowicza w Andrychowie (pod numerami 14, 58, 64 oraz 70). To wierzby płacząca i iwa, dwie śliwy mirabelki, dwa modrzewie oraz dwie pokaźne tuje. Pod topór pójdą także brzoza i cyprys obok budynku mieszkalnego przy ulicy Włókniarzy 34.

10 stycznia urzędnicy z andrychowskiego magistratu przeprowadzą wizję w terenie, by obejrzeć wytypowane do wycinki drzewa i „przeprowadzić dowód z oględzin”. Rozpocznie się ona o 10.00 koło bloku przy ulicy Lenartowicza 14.

Foto: Edyta Łepkowska