W Urzędzie Miejskim w Wadowicach osoby starsze czy niepełnosprawne mają niemały problem z dostaniem się do kas. Wszystko dlatego, że znajdują się one na pierwszym piętrze, a w budynku nie ma windy. Dla niektórych wyjście po schodach to mozolna wspinaczka, są też tacy, którzy w ogóle nie są w stanie ich pokonać. Na szczęście wkrótce okienka kasowe będą dla nich łatwiej dostępne.
Umieszczenie kas magistratu na pierwszym piętrze było bardzo niefortunnym pomysłem, ale przez lata nikt nie zrobił nic w tym celu, by przenieść je na parter. I nie jest żadnym usprawiedliwieniem brak miejsca, bowiem można było dokonać połączonej z remontem zamiany pomieszczeń. Kasy przenieść na dół, a coś innego na piętro.
Tuż przed wyborami samorządowymi trudne czy wręcz niemożliwe zadania stają się jednak dużo łatwiejsze do wykonania i nie inaczej było w tym przypadku. Po przeprowadzce Straży Miejskiej w Wadowicach do nowej siedziby w dawnym budynku TPSA przy ulicy Lwowskiej, na parterze magistratu zwolniło się miejsce. I właśnie tam już wkrótce będą się mieściły urzędowe kasy. Obecnie trwa adaptacja pomieszczeń. - Inwestycja dobiega końca. Kasy przeniosą się na parter już w kwietniu – informuje burmistrz Wadowic Bartosz Kaliński.
Foto: Facebook/Bartosz Kaliński
Jank Chanowski, 10.03.2024 05:49
Wspinać to się można po drabinie albo po drzewie. Po schodach się wchodzi ewentualnie schodzi, bez asekuracji czyli brak poręczy.