reklama
reklama

Gmina jest mocno zadłużona, a odsetki rosną w zastraszającym tempie

Gospodarka, Wiadomości, 27.06.2022 20:00, eł
Brakuje miliona złotych na ich spłatę.
Gmina jest mocno zadłużona, a odsetki rosną w zastraszającym tempie

Gminie Kęty w drugiej edycji Polskiego Ładu przyznano prawie 9,5 mln zł dotacji na dwa zadania - kolejny etap budowy zachodniej obwodnicy oraz modernizację dróg gminnych. Uzyskane dofinansowanie ma stanowić 95 % kosztów inwestycji, toteż samorząd ma dołożyć do tego zaledwie 560 tys. zł. Pod warunkiem, że po przetargu nie okaże się, że najtańsze oferty są znacznie wyższe od kosztorysów inwestorskich...Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Kętach, która odbyła się 24 czerwca, wywołało to dyskusję na temat zadłużenia gminy.

Zaniepokojony radny Jan Kubik powiedział: – Cieszę się, że te środki otrzymaliśmy, a gmina poniesie koszt bardzo niewielki w stosunku do kwoty dotacji. Mam jednak obawy, czy zdążymy je wydać i ta inwestycja zostanie zrealizowana, a środki zostaną wykorzystane, bo patrząc na budżet i Wieloletnią Prognozę Finansową, mamy już 81 mln zł zadłużenia. Koszty nam rosną, a ja bym chciał, abyśmy doszli do takiego momentu, żeby w tym budżecie pojawił się element spłaty zadłużenia. Będę się bardzo cieszył, jeżeli w tej kadencji tego doczekam.

- Nie wiem nawet, jak się do tego odnieść. W tym roku musimy zaangażować własne środki, które przedstawiłam – 560 tys. zł. Z tym, że odnoszę się do wartości nawet jeszcze nie kosztorysowej, a wstępnej. Myślę, że kosztorysowa nie będzie wyższa od tej wyliczonej, gdy składaliśmy wniosek. Natomiast naprawdę nie wiemy, co się stanie, gdy cała Polska ogłosi przetargi na inwestycje dofinansowane z Polskiego Ładu. Jako ekonomista mogę przypuszczać, co się wydarzy, niemniej jednak jestem dobrej myśli – odparła skarbniczka gminy Grażyna Zątek. Jak później przyznała, rozdawanie hojną ręką pieniędzy przez rząd może doprowadzić tylko do kolejnej wielkiej inflacji...


Dodała, że nie do końca rozumie, co radny ma na myśli, mówiąc o doczekaniu spłaty zadłużenia. - Przecież my mamy zaplanowaną tak i w tym, jak i w przyszłym roku spłatę rat przypadających na te lata, na podstawie zawartych umów. Nie mamy pieniędzy, żeby zaproponować 30 mln zł spłaty w przyszłym roku, bo chyba o to Panu chodzi – stwierdziła. Wówczas Jan Kubik uściślił: - Pani skarbnik, dokładnie Pani wie, że w tym roku również zaciągnęliśmy 5 mln zł długu w obligacjach. Nie mówię o spłacie całości, połowy czy jednej trzeciej kredytu, tylko o tym, żeby to zadłużenie zaczęło się zmniejszać, bo jego obsługa będzie nas coraz więcej kosztować.

O tym, że dofinansowane z Polskiego Ładu inwestycje mogą kosztować w rzeczywistości dużo więcej niż w momencie składania wniosków o dotacje, mówił również wiceburmistrz Rafał Ficoń. Jak zaznaczył, sytuacja na rynku jest teraz taka, że kosztorysy trzeba aktualizować co miesiąc, a nie co pół roku, jak wcześniej. – Ja bym chciał, żebyśmy się zmieścili w tej dotacji i rzeczywiście gmina Kęty dopłaciła pięć procent do wysokości najtańszej, ale pewnej oferty złożonej w przetargu. Boom inwestycyjny na drogi jest przed nami i wszyscy zdają sobie sprawę, jaki może mieć to wpływ na politykę firm, które realizują te przedsięwzięcia. Przykład pierwszej edycji Polskiego Ładu pokazuje, jak daleko nam brakło pieniędzy. Pierwotny kosztorys opiewał na 4,2 mln zł, po aktualizacji na 4,9 mln zł, a najniższa kwota z przetargu wyniosła 6,9 mln zł... – powiedział.

Jan Kubik drążył temat kosztów obsługi zadłużenia, które z około 1,7 mln zł wzrosły w Wieloletniej Prognozie Finansowej do prawie 3 mln zł. Dociekał, do jakich kwot mogą one jeszcze podskoczyć. Grażyna Zątek wyjaśniła, że Wieloletnia Prognoza Finansowa na dany rok ulega zmianie praktycznie na każdej sesji - za każdym razem, gdy wprowadzane są zmiany do budżetu gminy. Jeśli zaś chodzi o prognozy na lata następne, pozostają one takie same, o ile nie zaistnieją jakieś szczególne okoliczności, które wymagałyby ich korekty.

- Przy tej potwornej i wielkiej inflacji oraz zmianie stóp procentowych zmieniliśmy już i zabezpieczyliśmy pieniądze na obsługę długu na rok bieżący. Natomiast myślę, że w miesiącu wrześniu przedłożymy Państwu zmiany, w których zabezpieczymy obsługę na resztę tego roku i rok następny, bo właśnie dzisiaj dostałam informacje z banków i wiem już, praktycznie co do złotówki, ile będziemy odsetek płacić w przyszłym roku. Przynajmniej według obecnych stóp procentowych. Ale nie możemy co dwa, trzy miesiące ruszać i przeliczać dochodów w latach następnych. Urealnimy to jakoś, choć to i tak nie będą ostateczne kwoty – wyjaśniła Grażyna Zątek. Na koniec przyznała, że obecnie gminie brakuje miliona złotych na spłatę odsetek. W ubiegłym roku wyniosły one niewiele ponad 1 mln zł, natomiast w tym osiągnęły 4,8 mln zł...

reklama

Zobacz także

Napisz komentarz

Redakcja mamNewsa.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy Internautów. Prosimy o kulturalną dyskusję i przestrzeganie regulaminu portalu. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane. Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu. Wszelkie problemy z funkcjonowaniem portalu, usterki, uwagi, zgłoszenia błędów prosimy kierować na: [email protected]

Musisz być zalogowany, aby dodawać komentarze.

Jeremiasz, 27.06.2022 23:58

Rząd akurat winny jest w wielu innych miejscach, ale to nie rząd karze samorządom zadłużać się ,budować rzeczy na które gminy nie stać, czyli hale sportowe, boiska, baseny, drogi na wsi i każdym zadupiu po 4-5 metrów szerokości, zatrudniać całą masę ludzi wykonujących pracę której nikt nie potrzebuje. Te 'magystry' siedzą tam, a żaden z tych głupków nie potrafi pomyśleć że przede wszystkim jeśli nie ma się pieniędzy to się nie robi, bo kto pozwolił im zadłużać gminę? Kolejną sprawą że jak już coś się robi, to po to, żeby przynosiło coś oszczędności albo zyski, a te cymbały wydają na coś nasze pieniądze co przynosi straty/ koszty i nazywają to 'inwestycjami'. Już nie wspomnę że te durnie nawet rachować nie potrafią, bo od wielu lat systematycznie demografia leci na łeb, na szyję a te przygłupy, co robią? Budują kolejne 'inwestycje' które będzie ktoś musiał utrzymywać, tylko kto i z czego?

tomekх, 27.06.2022 23:49

I tylko Tusk może nas uratować !

tomekx, 27.06.2022 21:56

Pisowcy rujnują nie tylko portfele Polaków ale też budżety gmin i państwa