Budowlany chaos czy przemyślana koncepcja?

W Wadowicach powstaje kolejna ścieżka rowerowa. Tym razem wzdłuż półkilometrowego odcinka obwodnicy, od skrzyżowania z ulicą Nadbrzeżną w kierunku Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego Nr 1, potocznie zwanego Tischnerem lub Ekonomikiem.

Wielu wadowiczan krytykuje budowane w mieście trasy rowerowe, zwracając uwagę na to, że często są to pojedyncze odcinki, w żaden sposób nie łączące się z tymi, które powstały już wcześniej. Jednak burmistrz Bartosz Kaliński podkreśla, iż docelowo wszystkie stworzą jedną całość.

- Żeby nie tracić czasu, wykonujemy odcinki w tych miejscach, gdzie mamy już projekty i pozwolenia. Czasem, na jednym kilometrze planowanej trasy rowerowej jest kilka przeznaczeń miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i kilku właścicieli działek. A kiedy ścieżka biegnie przy torach kolejowych albo akwenach wodnych należących do PKP i Wód Polskich, to załatwienie pozwolenia budowlanego zajmuje kilka lat.. - wyjaśnia ten pozorny chaos włodarz Wadowic.

Odcinek, który powstaje aktualnie, będzie częścią trasy wiodącej przez całe miasto – od granicy z Chocznią, wzdłuż obwodnicy Wadowic aż po rondo gen. Okulickiego, a dalej ulicami Putka i Zegadłowicza. Ale to jeszcze nie będzie koniec. - Docelowo wszystkie ścieżki w Wadowicach chcemy połączyć w jedną wielką sieć, która połączy się z trasą Velo Małopolska – zapewnia Bartosz Kaliński.

Foto: Facebook/Bartosz Kaliński