Wprowadzenie bezpłatnych testów na koronawirusa w aptekach miało ułatwić dostępność do nich. Na razie jednak niewiele jest placówek, w których można je przeprowadzić i niewielkie są szanse na to, by pojawiło ich dużo więcej. A tymczasem to, co dzieje się w szpitalnym punkcie wymazowym w Wadowicach, urąga wszelkiej przyzwoitości. Tak przynajmniej wynika z relacji wadowickiej pisarki.
Aby apteka mogła wprowadzić możliwość wykonywania testów antygenowych, musi spełnić szereg wymagań, które dla wielu placówek są praktycznie niewykonalne. Przede wszystkim musi mieć wydzielone pomieszczenie do pobierania wymazów (z osobnym wejściem) i odpowiednie wyposażenie. Jak już pisaliśmy, w powiecie wadowickim jest na razie tylko jedna apteka, w której można wykonać takie testy – Pod Białym Orłem w Andrychowie. W suskim i oświęcimskim nie ma żadnej.
Tymczasem warunki, w jakich testowani są pacjenci w jedynym punkcie wymazowym w Wadowicach sprawiają, że włos staje dęba na głowie. O tym, jak to wygląda w praktyce, opowiedziała na swoim facebookowym profilu pisarka Izabela Jagosz. „Jakkolwiek dziwnie by to nie zabrzmiało - na całe szczęście, wchodząc do środka byłam już zarażona. Bo gdybym nie była, z całą pewnością zaraziłabym się właśnie tam...” – stwierdziła na wstępie swojej relacji, dodając, że wadowicki punkt wymazowy lepiej omijać szerokim łukiem.
Jak opisała, pojawiła się tam rano, o 8.32 i stanęła w kolejce do kontenera znajdującego się przed wejściem do szpitala. Ze zdziwieniem stwierdziła, że pobyt każdej osoby w środku zajmuje około 5 minut. „Myślę: "hmmm... co tam tak długo trwa"? I od razu odpowiadam sobie: "no tak - reżim sanitarny musi zabierać czas". A potem żyję w błogiej naiwności do chwili, kiedy sama przekraczam próg kontenera...” – relacjonuje.
Po wejściu do środka przeżyła niemały szok. Jak się okazało, ciasne wnętrze kontenera praktycznie pozbawione jest wentylacji. Nie ma również okna, toteż świeże powietrze napływa z zewnątrz jedynie wtedy, gdy ktoś otwiera drzwi, żeby wyjść i wpuścić kolejnego pacjenta.
„Zapomnijcie też o dezynfekcji klamki. Kto by na takie fanaberie w ogóle zwracał uwagę... Przy biurku jakiś pan w zwykłym medycznym fartuchu, w rękawiczkach, które założył czort wie kiedy (przy mnie ani ich nie wymienił, ani nie zdezynfekował niczego), z maską założoną w sposób, który i owszem, widuję często w sklepach (czyli tak trochę na ustach, z nosem na wierzchu), ale którego w punkcie wymazowym COVID w życiu bym się nie spodziewała, zaczyna ręcznie wypisywać formularz... A ja siedzę... I myślę: "kurde, jeżeli jakimś cudem nie mam COVIDA, to teraz już na pewno mam..." – opowiada pisarka.
Zanim pobrano od niej wymaz, musiała poczekać nie tylko na to, aż mężczyzna wypełni formularz, ale również wysłuchać jego rozmowy telefonicznej na temat… malowania pokoju i problemów z wykonującym tę pracę fachowcem.
„W końcu, po kilku minutach, pan „wymazowy”, ciągle z maską na brodzie, wtyka mi patyk w nos i mogę wyjść... W drzwiach mija mnie kolejny pacjent. Łapiąc ręką za tę samą niezdezynfekowaną klamkę, siadając na tym samym niezdezynfekowanym krześle, obok tego samego pana w zwykłym medycznym fartuchu i tych samych, niezmienionych jednorazowych rękawiczkach... Ja może głupia i naiwna jestem, ale po tym, co widziałam i słyszałam w telewizji, liczyłam na minimalny chociaż reżim sanitarny w takim miejscu” – kończy swą relację Izabela Jagosz.
Foto: Pixabay
rumcajs, 06.02.2022 21:33
A w aptece w Andrychowie jak to wygląda? Był ktoś?
cath, 31.01.2022 14:05
@mgr Ahranczyk To nie artykuł tylko list do redakcji.
FeelFree, 31.01.2022 14:02
Nie rozumiem do końca gdzie sprzeczność? Ja jestem gorąco za szczepieniem się wszystkich... ale przeciwko szczepieniom przymusowym. Ale osoby niezaszczepione powinny ponosić konsekwencje tego, że się nie szczepią według swojej woli. No na tym według mnie polega wolność. Wybieram, ale jestem odpowiedzialny za swój wybór, świadomy jego konsekwencji i je ponoszę. Inaczej to samowola a nie wolność... i szkodzenie innym pośrednio przy okazji. Bo wszyscy utrzymujemy solidarnie ochronę zdrowia chociażby... ?
Mgr Ahrańczyk, 31.01.2022 12:23
A tutaj w The Lancet można przeczytać coś zupełnie przeciwnego: https://www.thelancet.com/journals/lancet/article/PIIS0140-6736(21)02243-1/fulltext tutaj po polsku: https://psnlin.pl/news,stygmatyzowanie-nieszczepionych-nie-jest-uzasadnione,121.html
cath, 30.01.2022 09:57
Wczorajszy Lancet -pismo nr 1 na świecie o chyba najwyższym IF napisał o epidemii i podał Polskę jako kraj zupełnie nie radzący sobie z epidemia m.in dzięki ruchom antyszczepionkowym i negującym pandemie Szyma1992 piszą o Tobie…,
FeelFree, 29.01.2022 19:01
Szyma1992 - nie istnieją inne sposoby aby nabyć odporność na infekcję wirusową niż przechorowanie lub szczepienie. Żaden sposób nie daje wiekuistej ochrony. Ale szczepienie w bezpieczny sposób kilkadziesiąt razy zmniejsza szansę na ciężki przebieg choroby lub śmierć.
cath, 29.01.2022 18:59
Od sierpnia 2021 nie jest to eksperyment medyczny tylko zarejestrowana terapia.Pomogło w Izraelu zobacz na Smiertelnosc.Co do wiedzy bazuje na wykształceniu w szkole i źródłach wiedzy innych niż Facebook, Yt .Jeśli coś ci mówi Pubmed, Medline .Zapewne nic ale po tym wypisujesz nie dziwi mnie to.
Szyma1992, 29.01.2022 14:25
W sumie masz rację lepiej wierzyć reżimowej telewizji i znawcą wirusologii którzy pomagają polityką jeszcze bardziej uprzykrzyć nam życie lepiej iść się zaszczepić preparatem który jest w fazie badani i w sumie w niczym nie pomaga ale w końcu to dla naszego dobra. Izrael już po 4 dawkach i co to pomogło nic...
cath, 29.01.2022 13:04
Wiesz jakoś posłance Kurowskiej nie wierze.Zreszta głupoty mówi ale jakoś z ust posła PIS mnie to nie dziwi
Szyma1992, 29.01.2022 10:59
Mogli żyć gdyby byli leczeni ale po co leczyć skoro można mordować ludzi w białych, czystych rękawiczkach i głosić na cały kraj jakie to mamy statystyki złe. Poseł kurowska otwarła oczy i głosi żeby ludzi leczyć na srovida to ja wyśmiali politycy mają powiązania z big pharma z czego dostają "granty nie restrykcyjne"
cath, 29.01.2022 10:26
@Szyma1992 Powiedz to tym leżącym na Beskidzkiej, którzy mogli żyć .
Szyma1992, 29.01.2022 09:19
Srowidek taki groźny żeby wiedzieć że jesteś chory to zrób sobie testa gdzie w większości i tak pokazuje dodatni wynik. A jak już jesteś szczęśliwym posiadaczem owej choroby to i tak cię nie leczą tylko albo siedzisz w domu albo w szpitalu pod respiratorem. Szczepcie się nie będziecie "chorować zarażać" a w rzeczywistości jest całkiem inaczej. Ludzie żyjcie normalnie jak do 2019 roku otwórzcie oczy i zacznijcie myśleć w końcu.
cath, 29.01.2022 07:20
W samej przychodni tez dużo osób.
cath, 29.01.2022 07:19
W ogóle ZZOZ Wadowice sprawia wrażenie jakby pandemii nie było.Los sprawił ze musiałem odwiedzić dwie przychodnie W Wadowicach tylko jakaś bramka do testowania i zaraz za nią dziki tłum.Gratuluje pomysłu zgromadzenia dwóch kolejek do laboratorium i prześwietleń w jednym miejscu tuż koło rejestracji .Swoiste koronaparty.W samej przychodni czy jak to sie dumnie teraz nazywa Centrum Medyczne Powiatu Wadowickiego -taka nazwa na skierowaniu.I polecam wycieczkę do pobliskiej Suchej celem porównania.Zreszta redakcja tez może się ruszyć -fajny byłby artykuł.