Ponad stu uczestników zawodów oraz kilkudziesięciu obserwatorów przyciągnęły zawody w łucznictwie 3D w Bulowicach. Okazuje się, że jest to całkiem popularna dyscyplina sportu.
Łucznictwo 3D to odmiana łucznictwa terenowego, z tą różnicą, że strzelamy do sylwetek zwierząt.
Rozgrywka ta może przypominać rodzaj polowania. Każda z figur prezentujących zwierzęta ma zaznaczone pola punktowe, wyznaczające strefę witalną.
Przejście całej ścieżki (długiej na 11600 kroków) na której umiejscowione są cele, zajęło uczestnikom 5 godzin.
Jak mówi prezes sekcji łuczniczej Tadeusz Knapek: – Staramy się rozwinąć temat łucznictwa w naszym regionie. Jesteśmy po rozmowach z włodarzami. Chcemy popularyzować tą piękną dyscyplinę sportu, która rozwija sprawność fizyczną, instynkty. I pamiętajcie – z łuka nie ma huka.
![](/!data/newsy_extras/38361/1.jpg?v=1652786363)
![](/!data/newsy_extras/38361/2.jpg?v=1652786366)
![](/!data/newsy_extras/38361/3.jpg?v=1652786370)
Brak komentarzy